Napisał własny nekrolog. 5-letni Garrett zaplanował swój pogrzeb
Garrett Michael Matthias, to 5-letni chłopiec, u którego lekarze zdiagnozowali rzadki rodzaj nowotworu. Lekarze nie dawali chłopcu szans na wyleczenie. Przed śmiercią rodzice zadali chłopcu szereg pytań, po to by mogli go zapamiętać jak najlepiej.
1. Jestem Garrett i po śmierci będę gorylem
Nowotwór, który zaatakował Garretta jest niezwykle rzadki. Mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy występuje u dzieci w wieku od 1 do 5 lat. Guz umiejscowił się w głowie chłopca, nie dając żadnych nadziei na jego wyleczenie. Po dziewięciu miesiącach walki, chłopiec przegrał walkę z rakiem.
Rodzice Emilie i Rayan, a także siostra Garretta - Delphia, postanowili, że zrobią wszystko, żeby jak najlepiej zapamiętać chłopca. Nie chcieli, by w ich głowach pojawiały się tylko szpitalne wspomnienia.
Zaczęło się od prostych pytań o imię i nazwisko, a także ulubiony kolor. Tu chłopiec nie mógł się zdecydować: ''Moim ulubionym kolorem jest: niebieski... i czerwony i czarny i zielony'' - czytamy w nekrologu opublikowanym na stronie domu pogrzebowego. W miejsce swojego adresu wpisał: Jestem buldogiem.
Chłopiec ma też konkretny plan na życie po śmierci. Będzie gorylem, który mieszka na drzewie i rzuca kupą w swojego tatę.
2. Chcę być spalony jak mama Thora
Garrett był wielkim fanem superbohaterów. Do jego ulubieńców należeli Batman, Thor, Iron Man, Hulk i Cyborg. Na pytanie, czy chce zostać skremowany czy pochowany tradycyjnie, odpowiedział: ''chcę być spalony, jak matka Thora. Przekształcę się wtedy w drzewo i będę na nim żył, jak zostanę gorylem''.
Garrett przyznał też, że najbardziej lubi bawić się ze swoją siostrą, a nienawidzi spodni i ''tego głupiego, brudnego raka''. Kiedy dorośnie zostanie bokserem. Jego ulubiona zabawka to niebieski królik, widoczny na zdjęciu poniżej. Ciekawa jest też odpowiedź dotycząca ulubionego gatunku muzyki. Chłopiec bez zastanowienia wskazuje na trash metal.
Emile i Rayan stwierdzili, że czytając nekrolog mają wrażenie jakby słyszeli swojego syna. Choć jego śmierć była dla nich ciosem, chcą zachować w pamięci jak najwięcej dobrych wspomnień.
3. Pogrzeby są smutne
Rodzina Garretta opublikowała odpowiedzi na pytania w formie nekrologu. Garrett umieścił w nim też szczegółowe wytyczne dotyczące pogrzebu. Uważał, że są one smutne, dlatego na swój pogrzeb zażyczył sobie 5 dmuchanych zamków, po jednym na każdy rok jego życia, Batmana i fajerwerki.
Rodzice postanowili uszanować jego decyzję i wyprawić ceremonię zgodnie ze wskazówkami. Szukają też miejsca, w którym będą mogli pochować prochy chłopca. Chcą mieć pewność, że wyrośnie na nich drzewo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl