Matka 10 chłopców w końcu doczekała się dziewczynki. Zmarła niedługo po porodzie w wyniku komplikacji
Mama 10 chłopców przez wiele lat modliła się o narodziny córki. Gdy w końcu się udało, 11 dni po porodzie u kobiety wystąpiły poważne komplikacje. "Przewróciłem się na bok i zobaczyłem, że moja żona umiera. Wykonałem masaż serca i próbowałem reanimować" - wspomina mąż.
1. Mama 10 chłopców doczekała się dziewczynki
39-letnia Sonya Harlow z Texasu była mamą 10 chłopców. Trudno się dziwić, że od zawsze marzyła o urodzeniu córki. W 2020 roku udało się jej ponownie zajść w ciążę. Badania potwierdziły, że to dziewczynka. Kobieta była przeszczęśliwa. W rozmowie z portalem "The Bluebonnet News" jej mąż przyznał, że ukochana od wielu lat modliła się o córkę.
5 listopada na świat przyszła ich pierwsza córka - Eliyanah. Rodzice celowo wybrali to imię, bo Eliyanah oznacza "Bóg odpowiedział".
2. Komplikacje 11 dni po porodzie
Niestety, zaledwie 11 dni po porodzie, 16 listopada, u kobiety pojawiły się komplikacje poporodowe. Dodatkowo, Sonya zmagała się z kilkoma przewlekłymi chorobami i nadciśnieniem. Właśnie dlatego nie była w stanie pracować prawie przez całą ciążę. Rodzinę utrzymywał mąż, co nie było dla niego łatwe.
Kumulacja wszystkich komplikacji zdrowotnych doprowadziła do śmierci kobiety. Sonya zmarła nagle w swoim domu. Mąż obudził się ok. 2 w nocy i zauważył, że córeczka leży na piersi matki i wydaje niepokojące odgłosy.
"Przewróciłem się na bok i zdałem sobie sprawę z tego, że moja żona umiera. Zacząłem wykonywać masaż serca. Reanimowałem ją dokąd nie pojawiła się karetka, jednak gdy ratownicy przyjechali, Sonya już nie żyła" - opowiedział mąż zmarłej kobiety.
Ta tragedia okazała się olbrzymim ciosem dla bliskich Sonyi, którzy postanowili wesprzeć Spencera oraz dzieci.
"Nie wiem, jak będę bez niej dalej żyć. Była ogromną częścią mojego życia" - wyznała najlepsza przyjaciółka kobiety, Nancy Leger Davie.
3. Zbiórka pieniędzy na pogrzeb
Po śmierci Sonyi Nancy zorganizowała zbiórkę pieniędzy, aby pomóc w organizacji pogrzebu. Wiedziała, że mąż i dzieci są w trudnej sytuacji finansowej. Ten piękny gest był potrzebny rodzinie.
"Śmierć Sonyi była nieoczekiwana. Nie wykupiła żadnego ubezpieczenia na wypadek śmierci i nie miała oszczędności. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną wykorzystane do opłacenia kosztów pogrzebu. Jeżeli jakaś kwota zostanie, to zostanie przeznaczona na opiekę nad dziećmi" - powiedziała Nancy.
Zobacz także: 2-latka zmarła po zakrztuszeniu się kiełbasą w przedszkolu. Rodzice chcą zakazu karmienia dzieci takimi produktami
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl