Mama pokazała ceny nad morzem. "W tym roku gofrów nie będzie"
W Międzyzdrojach za gofra z bitą śmietaną, polewą i owocami zapłacimy nawet 27 zł. Nieco taniej jest w Pobierowie czy Ustroniu Morskim. - Rok temu mogłam bardziej zaszaleć, bo miałam bon turystyczny. Teraz muszę liczyć każdy grosz - mówi mama, która wakacje spędza z dwójką sześciolatków w Ustroniu Morskim.
1. Mniej turystów, wyższe ceny
Pobierowo. Jest sobota. 1 lipca. Upału nie ma, ale słońce wyszło zza chmur. Od rana ulicą Grunwaldzką maszerują na plaże rodziny z dziećmi.
- Mamo, kupisz mi gofra? - pyta kilkuletni chłopiec.
Mama ma dość:
- Proszę cię, bo pójdziemy z torbami - mówi.
Podobne rozmowy usłyszę tu jeszcze wiele razy.
- Lody i gofry w wakacje muszą być. Bo jakie to wakacje, jak choć raz na gofra się nie pójdzie? - śmieje się Rafał Sawicki, który przy ulicy Grunwaldzkiej w Pobierowie serwuje słodkości w Manufakturze Lodów Prawdziwych. Dodaje, że to pierwszy rok, gdy sprzedaje w nadmorskiej miejscowości. - Nie mam więc porównania, ale lokalni przedsiębiorcy mówią, że czerwiec był wyjątkowo słaby. Przez inflację i niestabilną pogodę turystów było bardzo mało. Według mnie ceny w restauracjach i kawiarniach są takie same, jak np. w Poznaniu czy innym dużym mieście. Ale jak człowiek jest na urlopie, to chce jeść w lokalu codziennie. I wtedy być może robi się problem. Ale przedsiębiorcy też się muszą jakoś utrzymać.
Mniej turystów ma być też w sąsiednim województwie pomorskim.
- Mamy coraz mniejszą liczbę dni, które możemy spędzić poza domem, między innymi z uwagi na inflację i wysokie ceny, więc goście decydują się na krótsze pobyty. Oferta nadmorska preferuje te dłuższe, ale dostosowuje się też do wymagań gościa - mówiła niedawno dla TVN24 Magdalena Węgrowicz z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej
2. Ceny gofrów i lodów w Pobierowie i Ustroniu Morskim
Za suchego gofra w Manufakturze Lodów Prawdziwych w Pobierowie zapłacimy 7 zł. Za takiego z bitą śmietaną, owocami i polewą 21 zł.
W innych punktach przy ul. Grunwaldzkiej podobnie. Cena gofra z bitą śmietaną, polewą i owocami waha się pomiędzy 20 a 23 zł.
Za lody w Pobierowie przy ulicy Grunwaldzkiej zapłacimy od 7 zł za gałkę.
W nieco niższej cenie gofry i lody znajduje w Ustroniu Morskim Kasia, która wysyła nam zdjęcia z wakacji, na które przyjechała z dwójką sześciolatków.
Najtańsze miejsce, jakie znalazła, oferowało suchego gofra za 7 zł. Za takiego z bitą śmietaną i polewą trzeba dać 13 zł, za gofra z pitą śmietaną i owocami 15 zł. Według obserwacji naszej czytelniczki najtańsza gałka lodów - przedstawianych jako rzemieślnicze - kosztuje tu 6 zł za 50 gramów.
3. Ceny gofrów i lodów w Międzyzdrojach
Sprawdzam ceny w Międzyzdrojach, popularnym kurorcie na wyspie Wolin. Tu kolejki po gofry i lody są znacznie dłuższe niż w Pobierowie.
- Ale ceny to tu są pod Niemców - żali się turystka, która negocjuje z dziećmi, że kupi gofry z bitą śmietaną i brzoskwiniami za 18 zł, zamiast tych o smaku Kinder Bueno za 26 zł/sztuka.
Suchego gofra w Międzyzdrojach kupimy za 8 zł. Ceny za takiego z bitą śmietaną i różnymi owcami wahają się między 21 zł a 27 zł. Za taki sam zestaw, ale z polewą zapłacimy nie mniej niż 27 zł.
Ja swojego - z bitą śmietaną i owocami - kupuję zaraz przy molo po okazyjnej cenie 21 zł. Jest wielkości dłoni.
Za gałkę lodów w Międzyzdrojach zapłacimy od 7 do 9 zł, cena za gałkę lodów rzemieślniczych zaczyna się od 9 zł.
- Na hasło "paragon grozy" mam uczulenie. My tych cen nie wymyślamy, bo tak nam się podoba. Od zeszłego roku zaliczyłam czterokrotny wzrost opłat. Za miejsce w atrakcyjnym punkcie deptaku trzeba zapłacić. Muszę kupić produkty, w tym świeże owoce, opłacić sobie ZUS, zatrudnić choć jedną osobę - wylicza właścicielka kawiarni usytuowanej niedaleko Alei Gwiazd w Międzyzdrojach. - Ludzi jest mniej niż rok temu, ale nie narzekamy, bo mamy dużo turystów z Niemiec. Nie wiem, co by było, gdyby nie Niemcy i niemieckie dzieci - dodaje.
4. Filip Chajzer zapłacił 145 zł za gofry
O bardzo wysokich cenach gofrów zrobiło się niedawno głośno za sprawą prezentera TVN Filipa Chajzera, który w mediach społecznościowych dołączył do trendu pokazywania tzw. paragonów grozy.
"Dawno nie kupowałem gofrów i nie wiem na ile jest to już obowiązujący standard cenowy, ale 27 PLN za "gofera" z bitą i owocami delikatnie mnie zdziwiło. Polewę olałem - byłoby 29 🙃 wiem, że zaraz poleci mój ulubiony tekst "na biednego nie trafiło", tylko że za mną stała rodzina 2+3. W opcji FULL WYPAS GOFER PARTY 🎊 to będzie już 145 PLN" - napisał Chajzer [pisownia oryginalna - przyp. red.], który swoje gofry kupił w Świeradowie-Zdróju, dolnośląskiej miejscowości uzdrowiskowej.
5. Ceny obiadu dla dziecka nad morzem w 2023 roku
Kasia, która z dwójką dzieci spędza wakacje w Ustroniu Morskim, jest samotną mamą. Za siedem nocy w domu wczasowym zapłaciła ok. 1700 zł. Korzysta z malutkiego pokoiku z łazienką i wspólną kuchnią. Do morza ma ok. 1000 m.
- Cena wynika pewnie z tego, że rezerwację zrobiłam dwa miesiące temu. Rok temu mogłam bardziej zaszaleć, bo miałam bon turystyczny. Teraz muszę liczyć każdy grosz. Jeśli do małych lodów dodam codziennie śniadanie i obiad dla trzech osób, to lekką ręką będę na samo tylko jedzenie wydawać ok. 200-250 zł dziennie. To ponad moje możliwości - tłumaczy.
Pokazuje rachunek za obiad - w tym menu dedykowane dzieciom - z pobliskiego Kołobrzegu. Zapłaciła 93 zł.
- Nie jestem majętna, ale to są ceny podobne do tych z knajp we Wrocławiu. Trudno mówić więc o jakiś specjalnych 'paragonach grozy'. Ala dla nas w tym roku gofrów nie będzie. Może raz. I po raz pierwszy, choć co drugi dzień, będę gotować - mówi.
W Ustroniu Morskim ceny są niższe niż te w Kołobrzegu. Kasia celuje w obiekty oferujące tzw. obiady domowe, bo chętnie jedzą je dzieci. Za zestaw obiadowy złożony z zupy, drugiego dania, napoju zapłacimy od 32 do 35 zł. Zestaw z rybą to w podobnych miejscach koszt od 40 zł do 45 zł. W restauracjach jest drożej.
Za zestaw obiadowy w podobnych miejscach w Pobierowie zapłacimy ok. 30 zł. Znajdujemy też ofertę obiadów domowych za 20 zł w szkolnej stołówce. W restauracjach jest o wiele drożej. Przykładowo w restauracji przy Grunwaldzkiej 10 sam hot dog kosztuje już 29 zł.
W Międzyzdrojach obiadu domowego w takiej cenie nie znajduję. Ale za 18-26 zł dostać można jednodaniowy posiłek z menu dziecięcego. Porcja jest mniejsza, ale na obiad dla kilkulatka w sam raz.
Droższe są oczywiście opcje ze świeżą rybą. W Międzyzdrojach za 100 gramów smażonego hablibuta w lokalu blisko plaży zapłacimy 16 zł, za 100 g flądy 10 zł, za 100 gramów łososia 18, za 100 gramów sandacza 14.
Za obiad dla dwóch osób - złożony z ryby, frytek, surówki i napoju - płacę 115 zł.
Pod koniec czerwca Dariusz Wojtal, prezes Polskiej Izby Turystyki, w rozmowie z money.pl stwierdził, że sposób organizacji wakacji nad polskim morzem cofnął się do lat 90. Wyjście do restauracji coraz częściej nie jest codziennym rytuałem. Urosło do rangi wydarzenia. Polacy o wiele chętniej sami gotują. Na plaży czy promenadzie korzystają z własnego prowiantu.
Blanka Rogowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl