Apeluje do rodziców o wyrzucenie zabawek do kąpieli. Znalazła w nich grubą warstwę pleśni
Mama alarmuje do rodziców o wyrzucenie gumowych zabawek do wody. Może znajdować się w nich pleśń. Sama trafiła na grubą warstwę, gdy rozcięła zabawki swojego synka.
1. Gruba warstwa czarnej pleśni
Pewna sprytna i dociekliwa mama po przeczytaniu artykułu o małym chłopcu, który niemal stracił wzrok przez zabawę gumowymi kaczuszkami w wannie, postanowiła sprawdzić, czy zabawki jej syna również mogą okazać się pełne niebezpiecznych bakterii.
Rozcięła zabawki i przeraziła się. Ich wewnętrzną powierzchnię pokrywała gruba warstwa pleśni. Co więcej, miała ona czarny kolor. Kobieta czym prędzej postanowiła ostrzec innych rodziców udostępniając zdjęcia zabawek na Facebooku.
"Proszę, wyrzućcie popularne zabawki do kąpieli. Jest mi niedobrze, gdy na nie patrzę. Wczoraj udostępniłam post o chłopcu, który prysnął sobie do oka wodą z takiej zabawki i o mało co, go nie stracił, a dzisiaj znalazłam grubą warstwę pleśni w zabawkach mojego synka" – pisała kobieta.
Mama podkreśliła, że regularnie czyści te zabawki, ale nie w środku, ponieważ nie da się ich otworzyć. Przyczyną rozwoju pleśni prawdopodobnie jest fakt, że zabawki wsiąkają brud, a w środku praktycznie cały czas pozostają mokre - dzieci w końcu bawią się nimi codziennie. Z podobnymi spostrzeżeniami spotkali się inni rodzice, którzy komentowali post.
Jakie zabawki wybierać dla swoich dzieci do kąpieli?
Najlepiej takie, które można rozłożyć na części i dokładnie wymyć. Lepiej wybierać zabawki wykonane z plastiku niż z gumy, ponieważ z takiego tworzywa łatwiej usunąć brud i bakterie. Po każdej kąpieli zabawki warto zdezynfekować i przelać wrzątkiem, a następnie odstawić do wyschnięcia.
Zobacz także: Maluch omal nie stracił wzroku. Bawił się brudnymi zabawkami do kąpieli
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl