Małżeństwo bez dzieci. Ksiądz tłumaczy, czy to grzech
Pary, które decydują się na ślub kościelny, podczas składania przysięgi małżeńskiej pytane są dzieci i sposób ich wychowania. Zdarza się, że narzeczeni, którzy potomstwa nie chcą wcale, kłamią. Do tej kwestii odniósł się ks. Robert Wielądek, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin KEP.
1. Czy to grzech?
Czy narzeczeni, którzy świadomie rezygnują z potomstwa, według Kościoła katolickiego popełniają grzech? Para decydująca się na ślub kościelny musi liczyć się z koniecznością odpowiedzi na kilka pytań księdza, m.in. o chęć posiadania dzieci. Wiele par świadomie rezygnuje z bycia rodzicami, jednak - aby doprowadzić ślub do końca - decydują się na kłamstwo.
Do sprawy odnosi się znany polski duchowny ks. Robert Wielądek, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin KEP:
- W istotę sakramentu małżeństwa wpisana jest otwartość na życie, która jest również potrzebna dla stwierdzenia jego ważności. Sam sakrament z góry zakłada, że przyjmują go osoby stojące w prawdzie wobec Boga. Małżeństwo osób, które świadomie skłamały, jest nieważne - mówi ks. Wielądek w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną.
2. Decyzja o braku potomstwa u katolików
Co z osobami, które rezygnują z posiadania dzieci z uwagi na finanse, bezpieczeństwo czy zdrowie? Ks. Więlądek odniósł się także do tej kwestii:
- Dziecko jest owocem miłości. Pismo Święte mówi, że tam, gdzie jest miłość, znika lęk. Każda para musi stanąć przed Bogiem i zadać sobie pytanie, na ile brak otwartości na życie jest uzasadniony, a na ile jest wynikiem naszego egoizmu - tłumaczy kapłan.
Ks. Więlądek stwierdził, że nie usprawiedliwia nas również strach o wojnę i katastrofę ekologiczną, bo nasi przodkowie decydowali się na potomstwo nierzadko w bardzo ciężkich warunkach.
- Osoby głęboko wierzące mówią często: „Dał Bóg dziecko, da i na dziecko". To jest realne doświadczenie tych par, osób, które idą przez życie z prawdziwą wiarą. Wydaje mi się też, że oczekiwania wobec rodziców są dziś naprawdę bardzo zawyżone. Planując potomstwo, na wstępie pojawia się myślenie o najlepszej szkole, wielu zajęciach dodatkowych. Oczywiście inną kwestią jest zadbanie o podstawowe potrzeby dziecka (jedzenie, ubrania itp.), ale należy także zauważyć problem wielu małżeństw, które borykają się z problemem spłaty kredytu czy choćby uzyskania go - powiedział ks. Wielądek.
Ewa Rosiecka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl