Lokomatem po zdrowie

7-letni Piotruś nie może samodzielnie stanąć, udać się na spacer czy pobiegać ze swoimi rówieśnikami. Dziecięce porażenie mózgowe zabiera mu najlepsze uroki dzieciństwa. Szansą na naukę chodzenia i dołączenie do innych dzieci są specjalne zajęcia, nierefundowane przez NFZ.

Chłopiec urodził się jako wcześniak z zespołem wad wrodzonych oraz dużym niedotlenieniem. Jako czteromiesięczne niemowlę miał już za sobą 7 operacji. W wieku czterech lat wykonano u niego zabieg podwichnięcia stawu biodrowego. Diagnoza, którą postawili lekarze, to dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe.

Rozwój psychoruchowy 7-latka jest opóźniony. Hipoterapia i rehabilitacja umożliwiły mu poruszanie się przy pomocy balkonika, jednak na krótkich odcinkach. Istnieje jednak szansa na to, że Piotruś będzie poruszał się samodzielnie. Jest nią lokomat.

Lokomat to automatyczna orteza kończyn dolnych, która służy do nauki chodu i utrwalania prawidłowej postawy. Chłopiec ma za sobą kilka godzin zajęć na tym urządzeniu, które widocznie usprawniły jego poruszanie. Jednak ze względu na brak środków, rodzice musieli przerwać te zajęcia. Każdy dzień zwłoki zaprzepaszcza możliwość samodzielnego poruszania się.

Koszty jednej godziny zajęć oraz dojazdu stały się dla rodziny barierą nie do przeskoczenia. Zwracają się więc z prośbą o wsparcie dla swojego syna. Kwota, która jest potrzebna to 6 653,98zł.

Aby pomóc, można wysłać SMS o treści S4971 pod numer 72365 (2,46zł). Więcej informacji można znaleźc pod adresem www.siepomaga.pl/piotrcierpisz