Trwa ładowanie...

Łamańce językowe - czym są, jaki jest ich cel?

 Ewa Rosiecka
14.03.2022 22:57
Łamańce językowe to trudne do wymówienia wyrazy i zdania, które pomagają ćwiczyć m.in. dykcję
Łamańce językowe to trudne do wymówienia wyrazy i zdania, które pomagają ćwiczyć m.in. dykcję (Adobe Stock)

Polskie łamańce językowe to nie lada gratka dla dzieci. Są wyjątkowo trudne, ponieważ nasz język nie należy do najłatwiejszych, w rankingach najtrudniejszych języków świata zwykle zajmuje wysokie pozycje. Na łamańcach językowych niejeden dorosły potrafi połamać sobie język. Co to są łamańce językowe? Jaki jest ich cel? Sprawdź!

spis treści

1. Czym są łamańce językowe?

Łamaniec językowy to inaczej trudny do wymowy tekst. Nie musi być składny gramatycznie ani stylistycznie, nie musi też być do końca logiczny, choć łamańce możemy znaleźć także w poezji.

Zwykle stanowią ciekawostkę, ale można też za ich pomocą nauczyć się odpowiednio wymawiać konkretne głoski lub ich grupy.

Zobacz film: "Jak możesz pomóc maluchowi odnaleźć się w nowym środowisku?"

Są doskonałym narzędziem do utrzymywania aparatu mowy w dobrej formie oraz do ćwiczenia dykcji. Często korzystają z nich osoby, które zawodowo pracują głosem, np. piosenkarze, aktorzy, zawodowi mówcy oraz logopedzi.

2. Na czym polega trudność łamańców językowych?

Trudność w wymawianiu tego typu konstrukcji językowych często opiera się na zestawieniu podobnych, lecz nieco innych głosek, np.:

  • t, cz i c;
  • sz i s;
  • rz, sz i cz.

Może wynikać również z zestawienia obok siebie słów podobnie brzmiących, lecz w innym znaczeniu i np. odmienionych w różnych przypadkach.

3. Najpopularniejsze polskie łamańce językowe

Jednym z najbardziej znanych polskich łamańców językowych jest wiersz Jana Brzechwy "Chrząszcz":

"W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie

I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Wół go pyta: „Panie chrząszczu,

Po co pan tak brzęczy w gąszczu?”

„Jak to - po co? To jest praca,

Każda praca się opłaca”.

„A cóż za to pan dostaje?”

„Też pytanie! Wszystkie gaje,

Wszystkie trzciny po wsze czasy,

Łąki, pola oraz lasy,

Nawet rzeczki, nawet zdroje,

Wszystko to jest właśnie moje!”

Wół pomyślał: „Znakomicie,

Też rozpocznę takie życie”.

Wrócił do dom i wesoło

Zaczął brzęczeć pod stodołą

Po wolemu, tęgim basem.

A tu Maciek szedł tymczasem.

Jak nie wrzaśnie: „Cóż to znaczy?

Czemu to się wół próżniaczy?!”

„Jak to? Czyż ja nic nie robię?

Przecież właśnie brzęczę sobie!”

„Ja ci tu pobrzęczę, wole,

Dosyć tego! Jazda w pole!”

I dał taką mu robotę,

Że się wół oblewał potem.

Po robocie pobiegł w gąszcze.

„Już ja to na chrząszczu pomszczę!”

Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,

Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie."

RYMOWANKI CEZAREGO – Wiersze z ćwiczeniami kształcącymi sprawność artykulatorów
RYMOWANKI CEZAREGO – Wiersze z ćwiczeniami kształcącymi sprawność artykulatorów

Zbiór 19 wierszy napisanych przez Cezarego, przyjaciela misia Gabrysia – tytułowego bohatera opowiadań

przeczytaj artykuł

Innym popularnym łamańcem tego poety jest wiersz "Nie pieprz, Pietrze":

"Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,

Wtedy szynka będzie lepsza”.

„Właśnie po to wieprza pieprzę,

Żeby mięso było lepsze”.

„Ależ będzie gorsze, Pietrze,

Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!”

Tak się sprzecza Piotr z Piotrową,

Wreszcie posłał po teściową.

Ta aż w boki się podeprze:

„Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?

Przecież wie to każdy kiep, że

Wieprze są bez pieprzu lepsze!”

Piotr pomyślał: „Też nie lepsza!”

No, i dalej pieprzy wieprza.

Poszli wreszcie do starosty,

Który znalazł sposób prosty:

„Wieprza pieprz po prawej stronie,

A tę lewą oddaj żonie”.

Mądry sąd wydała władza,

Lecz Piotrowi nie dogadza.

„Klepać biedę chcesz, to klepże,

A ja chcę sprzedawać wieprze”.

Błaga żona: „Bądź już lepszy,

Nie pieprz wieprza!” A on pieprzy.

To Piotrową tak zgniewało,

Że wylała zupę całą,

Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza

I utopił w Wieprzu wieprza."

Inne znane łamańce językowe to m.in.:

  • Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę, kręcąc mordą.
  • Czy Tata czyta cytaty z Tacyta.
  • Chłop pcha pchłę, pchłę pcha chłop.
  • Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny.
  • Konstantynopolitanczykowianeczka.
  • Jola lojalna, Jola nielojalna.
  • Stół z powyłamywanymi nogami.
  • Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w tej wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy.
  • Czy się Czesi cieszą, że się Czesio czesze?
  • Szczwanego czepka szczwany czepek zaszczepił na szczypicę.
  • Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
  • Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.
  • Pocztmistrz z Tczewa.
  • I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc.
  • Dziewięćsetdziewięćdziesięciodziewięciotysięcznik.
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze