Katecheci protestują. Tysiące podpisów na petycji do Nowackiej
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało projekt nowelizacji rozporządzenia, zgodnie z którym oceny z religii i etyki nie będą wliczane do końcoworocznej średniej. Jak zmianę komentują katecheci?
1. Co z oceną z religii?
Obecnie udział w zajęciach z religii lub etyki w szkole jest dobrowolny. Rodzice mogą zapisać dziecko na jedno z tych zajęć, na oba albo na żadne z nich.
Zgodnie z założeniami projektu nowelizacji rozporządzenia od września 2024 roku oceny z religii lub etyki nie byłyby wliczane do średniej ocen rocznych lub końcowych.
"W związku z tym, że zajęcia religii i etyki nie są zajęciami, na które uczeń jest obowiązany uczęszczać, nieuzasadnione jest, aby roczna lub końcowa ocena klasyfikacyjna z tych zajęć miała wpływ na średnią uzyskanych ocen" - wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Badania wskazują, że roku na rok coraz mniej uczniów jest zapisanych na katechezę.
Jak wynika z danych za rok szkolny 2023/2024 przekazanych Katolickiej Agencji Informacyjnej przez samorządy w Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu na religię uczęszcza 60-70 proc. uczniów podstawówek i jedynie 15-30 proc. uczniów liceów.
2. Katecheci reagują
W czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi Koalicja Obywatelska obiecywała usunięcie ocen z religii i etyki z końcoworocznej średniej, wprowadzenie obowiązku umieszczania religii przed blokiem lekcji obowiązkowych lub po nim oraz ograniczenie zajęć z religii do jednej godziny tygodniowo.
Kościół ostro zareagował na te zapowiedzi. Biskup Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, powiedział, że deklaracje Barbary Nowackiej dotyczące religii w szkole to "kwestia osobistego przekonania pani minister". Dodał, że wszelkie zmiany powinny być konsultowane z Kościołem.
A jak plany ministerstwa komentują katecheci?
"Gazeta Wyborcza" podaje, że niektórzy katecheci przyznają, że obawiają się, że fakt, iż oceny z religii lub etyki nie byłyby wliczane do średniej ocen rocznych, lub końcowych, spowoduje kolejny masowy odpływ uczniów z ich zajęć.
Martwią się również, że stracą ostatnie narzędzie do dyscyplinowania uczniów.
Do 26 lutego projekt rozporządzenia będzie poddawany konsultacjom.
2 lutego Elżbieta Cibor i Bernadetta Petrykowska, katechetki z Tarnowa, opublikowały petycję do ministry Nowackiej.
"W imieniu środowiska nauczycieli religii i innych środowisk wychowawczych zwracamy się z prośbą o niewprowadzanie zmian w prawie prowadzących do niewliczania ocen z przedmiotów religia/etyka do średniej ocen końcoworocznych, uzyskiwanych przez uczniów szkół podstawowych i średnich oraz utrzymania dotychczasowego wymiaru godzin z tych przedmiotów" - czytamy.
Powód?
Katecheci twierdzą, że ocena z religii powinna pozostać na świadectwie jako odzwierciedlenie wysiłku ucznia włożonego w zdobywanie przez niego wiedzy i umiejętności.
Ponadto podkreślają, że nie jest ona wystawiana za wiarę. Dodają, że ocena pełni funkcję motywacyjną i informacyjną. Przekonują, że usunięcie oceny z religii ze średniej będzie "wyrazem nierównego traktowania uczniów uczęszczających na przedmiot o charakterze wyznaniowym".
"Redukowanie lekcji religii, umniejszanie jej wartości, marginalizowanie oraz tworzenie zafałszowanego obrazu w przestrzeni medialnej jest postawą niegodną państwa demokratycznego, którego ideą i obowiązkiem jest troska o integralny rozwój młodego pokolenia Polaków" - czytamy.
Petycję podpisało już ok. 5 tys. katechetów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl