Trwa ładowanie...

"Już mam dość". Sąsiadka zostawiła rodzinie list na wycieraczce

Avatar placeholder
29.12.2023 13:11
"Już mam dość". Sąsiadka zostawiła rodzinie list na wycieraczce
"Już mam dość". Sąsiadka zostawiła rodzinie list na wycieraczce (TikTok)

"Drodzy sąsiedzi! Czy możemy prosić, aby chociaż przez święta Państwa dzieci nie biegały od 7 rano do samego wieczora z jednego końca mieszkania na drugi?" - napisała w liście do sąsiadów użytkowniczka TikToka, opisując, jak żyje jej się z hałaśliwą rodziną mieszkającą w tym samym bloku.

spis treści

1. Prośba do rodziców

Dzieci potrafią być uciążliwymi sąsiadami. Przekonała się o tym mieszkanka Krakowa, użytkowniczka TikToka o niku "martakiszka", która postanowiła zareagować na ciągłe bieganie i hałasowanie maluchów w swoim bloku.

- Chodzi o te dzieci biegające 24h na dobę przez cały rok. Były prośby, listy, rozmowy i nic. Już mam dość, że od 7 rano do 20 przez cały dzień, czy weekend, czy piątek, czy poniedziałek, cały czas ktoś na górze biega i to tak strasznie - z jednego końca mieszkania na drugi - żali się.

Kobieta przygotowała dla rodziny z dziećmi liścik, w którym poprosiła o to, by dzieci nie biegały w okresie świąt, i podpisała go jako "sąsiedzi z kilku pięter niżej". Do niego dołączyła czekoladowego Mikołaja.

Zobacz film: "Cechy, które dziedziczymy po mamie"

Na kolejnym ujęciu kobieta przyznaje, że bała się zadzwonić i porozmawiać z rodzicami, zostawiła więc tylko list i słodycze na wycieraczce. Odkryła, gdzie mieszka hałasująca rodzina.

- Ja nie wiedziałam dokładnie z którego to mieszkania jest i chodziłam po kilku piętrach nad nami. Czaicie, że my mieszkamy na czwartym, a oni na siódmym. Na każdym tym piętrze wyżej nad nami te głosy były coraz głośniejsze, więc współczuję ludziom, którzy mieszkają na piątym i szóstym piętrze - opowiada.

Starania kobiety przyniosły pozytywne rezultaty: rodzice "małych biegaczy" zawiesili w windzie karteczkę skierowaną do sąsiadów. Wyjaśnili, że nie zdawali sobie sprawy z tego, że hałas związany z ich dziećmi aż tak się niesie. Obiecali, że zwrócą uwagę, by trochę przystopować maluchy i dodali, że na święta gwarantują spokój, ponieważ wyjeżdżają. Podziękowali także za czekoladowego Mikołaja.

@martakiszka Kocham ich! 🩷🙏🏻 #sasiedzi #dzieci #dc #storytime #dlaciebie #viral #fyp #fypシ ♬ dźwięk oryginalny - Kiszma

2. Po domu się nie biega?

Internauci piszą w komentarzach, że trudno jest opanować małe dziecko i taka prośba do rodziców nie dość, że nie ma sensu, to jeszcze udowadnia, że osoby, które ją kierują, same nie posiadają potomstwa. Pojawiło się też jednak wiele głosów dotyczących tego, że maluchy należy dyscyplinować i uczyć, że jak chcą biegać, powinny wyjść na dwór.

Oto wybrane komentarze:

"Ale jak te dzieci mają się zachowywać? Jak mama ma je zdyscyplinować?".

"To jest aż chyba niemożliwe, że ty mieszkasz na 4, a oni na 7 i ty słyszysz jak te dzieciaki biegają?".

"Czy ona serio prosiła kogoś, żeby dzieci nie biegały w ich własnym domu?".

"Tacy ludzie zapominają, że kiedyś też byli dziećmi…".

"Rozśmieszają mnie komentarze typu "takie jest mieszkanie w bloku", " to tylko dzieci". Otóż proszę Państwa rodzic jest od tego, żeby zapanować...".

"Nie rozumiem komentarzy, że nic nie można zrobić, to dzieci... Czy tylko ja słyszałam za dziecka: po domu się nie biega, jak chcesz biegać idź na dwór? Dodam, że miałam bardzo szczęśliwe dzieciństwo".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze