Judo jest idealne dla każdego
Rozmowa z trenerem judo Tomaszem Dziemidkiem (UKS Judo Fight Club Warszawa).
UKS Judo Fight Club Warszawa prowadzi zajęcia dla młodych judoków jak wiele innych podobnych klubów w Polsce. Ale jego wyjątkowość polega na tym, że ma także trenującą grupę dzieci z niepełnosprawnościami, którą prowadzi nasz rozmówca, trener Tomasz Dziemidek. Panie trenerze, przyznaje się pan do tego, że judo to sport pana życia. Dlaczego akurat ta dyscyplina aż tak przypadła panu do gustu?
- Na pierwszy trening zaprowadził mnie ojciec i ten sport mi się spodobał. Okazało się, że judo to sport, który zaspokaja wszystkie moje potrzeby, wszystkie oczekiwania. Bardzo szybko podniosłem swoją sprawność fizyczną, w przeciągu roku zmiany okazały się niesamowite. Teraz zajmuję się szkoleniem dzieci i młodzieży w Uczniowskim Klubie Sportowym Judo Fight Club w Warszawie.
Wasz klub zajmuje się również osobami z niepełnosprawnościami. Kiedy zaczął pan uczyć ich judo?
- Cztery lata temu. Zaczęło się od tego, że na treningi przychodziły dzieci, które miały niepełnosprawne rodzeństwo i pytały, czy brat lub siostra mogliby także przychodzić na zajęcia. O możliwość trenowania pytali także inni niepełnosprawni i tak wzięliśmy osoby niepełnosprawne, głównie z niepełnosprawnością intelektualną (zespół Downa), pod naszą opiekę.
Czy łatwo jest namówić te dzieci do podjęcia treningów?
- W ich przypadku wszystko jest w rękach rodziców, to rodzic musi zauważyć u dziecka potrzebę uprawiania judo. To rodzic musi potem znaleźć miejsce na podjęcie treningów i to rodzic musi poświęcić czas, aby z dzieckiem udać się na takie zajęcia. Czasem rodzic musi nawet uczestniczyć w treningach, przynajmniej w pierwszym okresie dopóki dziecko nie nabierze zaufania do mnie, do innych uczestników zajęć.
Pewnie część rodziców czytających naszą rozmowę nabierze ochoty, aby przyprowadzić swoje dziecko na zajęcia judo. Inni będą może i mieli chęci, ale górę weźmie obawa o dziecko, będą się bali, że judo to sport walki i ich pociechę może spotkać krzywda.
- Tak, rozumiem to podejście do judo, wiele osób widzi w tym sporcie tylko konfrontację, walkę. Jednak ta walka jest w rzeczywistości zwieńczeniem wielu godzin treningów. Zanim dojdzie do konfrontacji z rywalem na macie, zawodnik musi przejść żmudną drogę przygotowań ogólnorozwojowych, musi nauczyć się technik judo, aby ani jemu, ani jego przeciwnikowi nie stała się krzywda.
Czyli na treningach nikomu nie stanie się nic złego?
- Mogę zapewnić rodziców, że nasze treningi są w pełni bezpieczne dla ich dzieci. Zachęcam rodziców, aby pozwolili dzieciom przychodzić na zajęcia, gdyż na początku treningi judo to są ćwiczenia ogólnorozwojowe, które w żaden sposób nie zagrażają naszym podopiecznym, a taki trening przydałby się każdemu: i niepełnosprawnemu i w pełni sprawnemu dzieciakowi. Wszyscy oni maja za mało ruchu. Ponadto, nasze zajęcia odbywają się na macie, czyli na miękkim podłożu. Oprócz ogólnej sprawności fizycznej uczymy dzieci padów, aby umiały same obronić się przed kontuzjami. Judo jest generalnie dyscypliną mało urazową mimo, że jest to sport kontaktowy.
Jak wyglądają pierwsze kroki niepełnosprawnej intelektualnie osoby na pana zajęciach?
- Jak wspomniałem wcześniej, zaczynamy od rozwoju sprawności fizycznej, ale również i społecznej. Te osoby muszą się oswoić z otoczeniem, z innymi zawodnikami i muszą zaufać trenerowi. Do tego czasu na macie towarzyszą im rodzice, którzy mogą w trudnych sytuacjach zareagować. Zresztą rodzice mogą przyjść najpierw sami, żeby obejrzeć nasze treningi i przekonać się o ich jakości i stopniu trudności.
Rodzice przychodzą sami, potem z dziećmi i zostają czy po jakimś czasie rezygnują?
- Często po obejrzeniu pierwszych zajęć rodzice chętnie przywożą dzieci, abym zaczął je trenować. I z reguły robią to przez kolejne lata, dlatego mogę z satysfakcją powiedzieć, że z pierwszej grupy, która rozpoczęła przygodę z judo cztery lata temu prawie wszyscy się utrzymali.
W jakim wieku trafiają do pana niepełnosprawni adepci judo?
- Wiek jest różny, w przedziale do 7 do 20 lat.
Mówił pan o tym, że dla niepełnosprawnych intelektualnie, w tym osób z zespołem Downa, trenowanie judo ma również znaczenie społeczne. Proszę trochę więcej opowiedzieć właśnie o korzyściach jakie judo stanowi dla ich psychiki.
- Judo zapewnia rozwój sportowy i intelektualny, rozwój duchowy. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że budowa relacji osób z niepełnosprawnościami między sobą i z innymi daje najlepsze efekty właśnie przy zabawie, podczas sportowego wysiłku. Widzę, jak oni z każdymi zajęciami rozwijają się społecznie. Wiem też, że jeśli osoby z zespołem Downa zobaczą w judo sport dla siebie, który zapewnia im samorealizację, to oni oddają się temu sportowi całkowicie, potrafią się zaangażować całym sobą.
Co panu osobiście daje trenowanie osób z niepełnosprawnościami?
- To jest ogromna radość i satysfakcja. Największą nagrodą dla mnie jest uśmiech osób uczestniczących w treningach, to jest nagroda za pracę, za wysiłek, który wkładam w te zajęcia. Muszę się też przyznać do tego, że oni są dla mnie bohaterami, zwycięzcami za każdym razem, gdy przychodzą na zajęcia. To zwycięstwo polega na tym, że ten młody człowiek wyszedł z domu, być może został zmotywowany przez rodziców, a być może nawet już takiej motywacji nie potrzebował, ale najważniejsze, że znowu jest z nami. Mam nadzieję, wierzę w to, że oni zostaną przy sporcie, przy judo.
Judo to sport. Czy po tych czterech latach pracy z zawodnikami niepełnosprawnymi może się pan pochwalić także sukcesami sportowymi?
- Jak najbardziej, jeden z naszych zawodników - Michał Miszkowski – jest mistrzem świata w judo! To jest przede wszystkim jego osobisty ogromny sukces, to jest sukces jego rodziców, którzy wytrwale wspierają aktywność sportową Michała. I jest to także zwieńczenie, ukoronowanie mojej pracy trenerskiej, co motywuje mnie do dalszej pracy, gdyż patrzę już w przyszłość, co będziemy robić dalej. Mamy również kilku zawodników posiadających licencje sportowe PZ Judo i startujących w mistrzostwach i pucharach Polski, z których przywożą medale.
Panie trenerze, czy OzN mogą uprawiać także inne sporty walki skoro tak dobrze radzą sobie w judo?
- Judo jest dla nich najodpowiedniejsze. Nie mówię tego dlatego, że sam jestem trenerem judo, ale wynika to z mojego wieloletniego doświadczenia i obserwacji. Judo jest bowiem takim sportem walki, który uczy, żeby w konfrontacji z przeciwnikiem nie stosować żadnych chwytów i technik, które mogą bezpośrednio zagrażać zdrowiu lub życiu rywala. Dodatkowo w judo dla osób z niepełnosprawnościami są nieco zmienione przepisy, które dodatkowo chronią judoków, np. nie stosuje się dźwigni, duszeń oraz „rzutów poświęcenia”. Nie bez powodu więc to właśnie w judo OzN tak dobrze się czują i chętnie przychodzą na treningi.
Chciałbym zapytać jeszcze o finansowanie zajęć dla osób z niepełnosprawnościami. Jak duże opłaty wnoszą rodzice?
- Zajęcia dla tych dzieci są bezpłatne, nie pobieramy do rodziców żadnych opłat, bo wiem, że i tak mają oni duże wydatki związane z utrzymaniem i rehabilitacją swoich podopiecznych. Bezpłatne zajęcia są dodatkową zachętą dla rodziców, aby zadbali o aktywność fizyczną swoich dzieci. To oczywiście rodzi pewne problemy, bo klub musi mocno się starać, aby zadbać o finansowanie treningów. Na razie mamy zagwarantowane środki tylko do stycznia, musimy szukać darczyńców i mam nadzieję, że tak jak w poprzednich latach, również i teraz uda nam się spiąć finanse dzięki hojności sponsorów. Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć, prosimy o kontakt, potrzebne informacje o naszej działalności i kontakt do klubu, można znaleźć na stronie internetowej: https://judofightclub.pl.
Kampania ,,Sport Bez Barier” przynosi efekty, ale przy okazji wyszło na jaw, jak ogromną rolę w podejmowaniu przez OzN aktywności sportowej odgrywają rodzice. Zwłaszcza jeśli mówimy o osobach z niepełnosprawnością intelektualną, których samodzielność jest mocno ograniczona i bez namowy rodziców nie zaczną trenować. To sport udowadnia im, że mogą pokonywać własne słabości, przełamywać kolejne bariery, gdy widzą swoje postępy w sporcie. Tym bardziej więc rodzice powinni zachęcać swoje dzieci do tego, aby zaczęły uprawiać sport.
Ogólnopolska kampania „Sport bez Barier” – edycja 2023, realizowana jest przy wsparciu: Fundacji ARP, Fundacji BGK, Fundacji PFR, Fundacji PGNiG oraz Totalizatora Sportowego.
Dofinansowano ze środków Budżetu Państwa w ramach realizacji zadania publicznego pn. „Sport bez Barier”- edycja 2023.
Więcej na:
https://www.facebook.com/FundacjaNeuronPlus
https://www.instagram.com/neuronplus/