Joanna Koroniewska w "Wywiadówce" na blogu Lewandowskiej "Baby by Ann"
Aktorka i prezenterka, Joanna Koroniewska-Dowbor, w szczerym wywiadzie na blogu Ani Lewandowskiej "Baby By Ann" opowiedziała Katarzynie Burzyńskiej - Sychowicz o blaskach i cieniach macierzyństwa.
1. Joanna Koroniewska ma dwie córki - Janinę i Helenę
Joanna Koroniewska – Dowbor, 41-letnia aktorka znana z serialu "M jak miłość" to nie tylko gwiazda telewizji, ale przede wszystkim mama. W szczerej rozmowie w "Wywiadówce" zdradziła Katarzynie Burzyńskiej - Sychowicz, jakie były jej początki macierzyństwa i jak ocenia je z perspektywy czasu.
Przyznała, że gdy jako 30-latka zaszła w pierwszą ciążę, czuła się kompletnie nieprzygotowana i przerażona. Jednak po narodzinach córeczki Janki wszystko się zmieniło. Poczuła instynkt macierzyński, a cała jej uwaga skupiła się na dziecku.
"Jestem matką kwoką!" - mówi o sobie Koroniewska. Aktorka uważa też, że najważniejsze, to słuchać samej siebie i swojej intuicji, bo "matka wie najlepiej".
Gdy gwiazda po kolejnych 9 latach urodziła młodszą córeczkę, znów poczuła tę macierzyńską euforię, zaangażowanie i jednocześnie przekonanie o własnej nieomylności. Późne macierzyństwo uskrzydliło Koroniewską.
2. Joanna Koroniewska miała problem z karmieniem piersią
Mimo początkowych trudności gwiazda postawiła na karmienie piersią, które udało się, dzięki wsparciu położnych i doradców laktacyjnych.
"Miałam duże problemy z karmieniem piersią. Ale w związku z tym, że jestem zadaniowcem, próbowałam najróżniejszych sposobów, walczyłam, przeszłam kryzysy, spotkania z wieloma doradcami laktacyjnymi i w efekcie udało się: karmiłam. Ale nie było to dla mnie takie oczywiste i organiczne. Nie każdej kobiecie przychodzi to z łatwością; myślę, że należy o tym głośno mówić, bo to może pomóc tym, które mają podobne problemy, są zacięte, ale miewają też chwile zwątpienia czy rezygnacji. Ja nie odpuściłam i wiem, że było warto" - przyznała w wywiadzie Koroniewska.
W pierwszym okresie po narodzinach głównie sama zawsze koncentrowała się na opiece nad noworodkami. Ich ojciec, prezenter Maciej Dowbor, angażował się później, z mnóstwem szalonych pomysłów na wspólną zabawę, gdy dzieci wyrastały z wieku niemowlęcego. Aktorka sama przyznała, że to ona odsunęła męża od córek, aby samej móc czuwać przy nich cały czas.
"(...) nie dawałam mu możliwości, żeby mógł się wykazać. Zawładnęłam Janką w pełni. A tak na poważnie, to uważam, że są takie typy mężczyzn, których nie należy zaganiać w tak zwanym okresie pielęgnacyjnym do dziecka, są tacy, którzy na tym etapie nie są tak fajni jak potem. Ja uważam, że mój mąż, który jest facetem-testosteronem, bardzo męskim typem, jest fantastycznym ojcem dla dzieciaków na późniejszym etapie ich rozwoju, wtedy, kiedy są już z nimi większe interakcje. On wymyśla takie zabawy, ma tak niesamowite pomysły, które mi by w życiu do głowy nie przyszły. Ja jestem matka pielęgnacyjna: Wysmarkaj nosa. Umyj rączki. Chodź cię nakarmię. A on: statek w wannie, wielkie budowle z kartonów, domy niemal z niczego. Ja już teraz wiem, że nie warto się spierać i przerzucać na siłę obowiązkami pół na pół, to jest bez sensu i często bywa zarzewiem niepotrzebnych konfliktów, bo nie każdy mężczyzna się do tego nadaje i nie każdy będzie w tym tak samo dobry jak my. A przecież jest tak, że pewne role są przypisane do nas, a inne do nich. Mimo tego, że jestem osobą delikatnie feminizującą, feminizuję tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest mi to na rękę: wolę np., żeby to mężczyzna nosił mi walizki lub wymieniał koło w samochodzie" - podkreśliła w wywiadzie aktorka.
Dzięki dużej różnicy wieku obie dziewczynki miały i mają nadal bardzo dużo obecności rodziców dla siebie na pierwszych etapach życia. Aktorka wyznała jednak, że stale czuje, że nie dość dużo daje z siebie dzieciom.
Chociaż razem z Maciejem nie są zwolennikami bezstresowego wychowania, jednak przyznają, że nie są wymagający ani konsekwentni.
Dla Joanny Koroniewskiej najtrudniejszy w macierzyństwie jest brak czasu dla siebie jako kobiety – brak czasu na fryzjera, na bliskość z partnerem. Jednak docenia to, co najważniejsze – zdrowie i szczęście całej rodziny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl