Jedna z najmłodszych milionerek na świecie. "Może przejść na emeryturę"
Życie tej nastolatki nie jest zwyczajne. Ma dwie dobrze prosperujące firmy, własny samochód i jest celebrytką na Instagramie. Co więcej – zamierza przejść na emeryturę, choć ma dopiero 12 lat. O kim mowa? O Pixie Curtis.
1. Mała milionerka
Pixie Curtis to jedna z najmłodszych milionerek na świecie. Każdego miesiąca zarabia około 133 tys. dolarów, ma luksusowego Mercedesa, jeździ na ekskluzywne wakacje, a na ostatniej imprezie urodzinowej wyglądała jak prawdziwa gwiazda.
Jej rodzice również mają smykałkę do interesów. Tata, Oliver Curtis jest biznesmenem, natomiast mama, Roxy Jacenko, to specjalistka od PR-u oraz bizneswoman. Pixie odziedziczyła po nich nie tylko majątek, ale również przedsiębiorczość.
2. 12-latka prowadzi dwie firmy
Jak to się stało, że 12-letnia dziewczynka jest właścicielką dwóch firm? Oczywiście spory udział mieli w tym rodzice, a głównie mama Pixie. To właśnie ona założyła pierwszą firmę, którą nazwała Pixie Bows. Zrobiła to z myślą o córeczce, która miała wówczas zaledwie dwa lata. Firma ta zajmuje się produkowaniem oraz sprzedażą akcesoriów do włosów, głównie kokardek.
Druga marka poświęcona jest zabawkom. Pixie’s Fidgets cieszy się ogromną popularnością i – jak podaje portal well.pl – już w pierwszym tygodniu zarobiła 140 tysięcy dolarów. Mała Pixie nie może więc narzekać na nudę. W tym wszystkim wspierają ją rodzice, którzy są jednocześnie bardzo dumni z córki.
"Najbardziej ekscytujący jest dla mnie duch przedsiębiorczości, jaki ma już w tak młodym wieku. Sama nigdy tego nie miałam, mimo że rodzice bez przerwy wpajali mi do głowy, iż muszę odnieść sukces – opowiada mama dziewczynki, Roxy Jacenko.
3. Czas na emeryturę
Rodzice nie zmuszają dziecka do prowadzenia biznesu. Śmieją się nawet, że może przejść na przedwczesną emeryturę.
"Mamy taki rodzinny żart, że ja będę zasuwała, aż skończę 100 lat, a Pixie może przejść na emeryturę już w wieku 15 lat. I to jako multimilionerka" – mówi mama.
Aktualnie dziewczynka pragnie skupić na nauce, więc jej biznes zejdzie na drugi plan. W mediach społecznościowych nie brakuje komentarzy na ten temat. Niektórzy są pod wrażeniem dotychczasowych osiągnięć dziecka i dziwią się, że robi przerwę od biznesu akurat teraz. Inni uważają, że to bardzo dobra decyzja, ponieważ dziecko nie powinno pracować, lecz spędzać czas na zabawie z rówieśnikami oraz nauce szkolnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl