Trwa ładowanie...

Jedna z bliźniaczek syjamskich urodziła. "To triumf medycyny"

 Maria Krasicka
17.08.2021 11:57
Jedna z bliźniaczek syjamskich urodziła. "To triumf medycyny"
Jedna z bliźniaczek syjamskich urodziła. "To triumf medycyny" (Facebook)

Operacja rozdzielenia bliźniąt syjamskich zawsze niesie ze sobą trudności i niepewność lekarzy, czy ich pacjenci będą mogli wieść normalne życie. Charity i Kathleen, siostry rozdzielone w 2000 roku, postanowiły żyć bez ograniczeń. Jedna z nich właśnie została matką. "To triumf medycyny".

spis treści

1. Operacja rozdzielenia

Charity i Kathleen Lincoln urodziły się w 2000 roku i od razu trafiły na pierwsze strony gazet. Dziewczynki były bowiem złączone od mostka do miednicy i dzieliły trzecią nogę. Ich rodzice podjęli trudną decyzję o rozdzieleniu córek, a media na całym świecie relacjonowały ich 30-godzinną operację.

"Ta operacja jest tak trudna i złożona jak wszystko, co do tej pory robiliśmy" – powiedział wtedy dr John Waldhausen.

Charity i Kathleen w 2000 roku
Charity i Kathleen w 2000 roku (Facebook)
Zobacz film: "Idealna różnica wieku między partnerami"

Po 21 latach jedna z sióstr ponownie znalazła się w szpitalu University of Washington Medical Center w Seattle. Dr Waldhausen był jedną z pierwszych osób, które dowiedziały się, że Charity spodziewa się dziecka.

"Kiedy jesteś zaangażowany w taką operację, masz nadzieję, że w ten sposób umożliwisz komuś normalne życie – mówi. - W momencie, kiedy dowiadujesz się po latach, że twoje nadzieje nie spełzły na niczym i faktycznie pacjent normalnie funkcjonuje, jest to najlepsza nagroda za trud włożony w tę pracę" – dodaje dr Waldhausen.

2. "Triumf medycyny"

Lekarz zajmujący się bliźniaczkami ponad 20 lat temu przyznaje, że miał pewne obawy, gdy dowiedział się, że Charity jest w ciąży. Nie wiedział, czy zrekonstruowana macica i ściany brzucha pozwolą na wzrost płodu i utrzymanie ciąży.

By jak najlepiej zabezpieczyć przyszłą mamę, dr Waldhausen skontaktował się z dr Edith Cheng, aby nadzorować ciążę i poród. Szczęśliwie ciąża przebiegła prawidłowo, a mała Alora urodziła się w 34. tygodniu przez cesarskie cięcie. Zarówno dziecko, jak i mama są całe i zdrowe.

"Nie nazwałbym tego cudem – mówi dr Waldhausen. - To triumf medycyny".

Charity i Alora
Charity i Alora (Facebook)

Kathleen, bliźniaczka Charity, poznała małą Alorę przez wideorozmowę i nie może się doczekać, kiedy zobaczy ją osobiście. Obie siostry uważają, że miały bardzo dużo szczęścia trafiając na wszystkich życzliwych im ludzi i wspaniałych lekarzy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze