Jedna z bliźniaczek syjamskich urodziła. "To triumf medycyny"
Operacja rozdzielenia bliźniąt syjamskich zawsze niesie ze sobą trudności i niepewność lekarzy, czy ich pacjenci będą mogli wieść normalne życie. Charity i Kathleen, siostry rozdzielone w 2000 roku, postanowiły żyć bez ograniczeń. Jedna z nich właśnie została matką. "To triumf medycyny".
1. Operacja rozdzielenia
Charity i Kathleen Lincoln urodziły się w 2000 roku i od razu trafiły na pierwsze strony gazet. Dziewczynki były bowiem złączone od mostka do miednicy i dzieliły trzecią nogę. Ich rodzice podjęli trudną decyzję o rozdzieleniu córek, a media na całym świecie relacjonowały ich 30-godzinną operację.
"Ta operacja jest tak trudna i złożona jak wszystko, co do tej pory robiliśmy" – powiedział wtedy dr John Waldhausen.
Po 21 latach jedna z sióstr ponownie znalazła się w szpitalu University of Washington Medical Center w Seattle. Dr Waldhausen był jedną z pierwszych osób, które dowiedziały się, że Charity spodziewa się dziecka.
"Kiedy jesteś zaangażowany w taką operację, masz nadzieję, że w ten sposób umożliwisz komuś normalne życie – mówi. - W momencie, kiedy dowiadujesz się po latach, że twoje nadzieje nie spełzły na niczym i faktycznie pacjent normalnie funkcjonuje, jest to najlepsza nagroda za trud włożony w tę pracę" – dodaje dr Waldhausen.
2. "Triumf medycyny"
Lekarz zajmujący się bliźniaczkami ponad 20 lat temu przyznaje, że miał pewne obawy, gdy dowiedział się, że Charity jest w ciąży. Nie wiedział, czy zrekonstruowana macica i ściany brzucha pozwolą na wzrost płodu i utrzymanie ciąży.
By jak najlepiej zabezpieczyć przyszłą mamę, dr Waldhausen skontaktował się z dr Edith Cheng, aby nadzorować ciążę i poród. Szczęśliwie ciąża przebiegła prawidłowo, a mała Alora urodziła się w 34. tygodniu przez cesarskie cięcie. Zarówno dziecko, jak i mama są całe i zdrowe.
"Nie nazwałbym tego cudem – mówi dr Waldhausen. - To triumf medycyny".
Kathleen, bliźniaczka Charity, poznała małą Alorę przez wideorozmowę i nie może się doczekać, kiedy zobaczy ją osobiście. Obie siostry uważają, że miały bardzo dużo szczęścia trafiając na wszystkich życzliwych im ludzi i wspaniałych lekarzy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl