Jak zachęcić dziecko do wycieczki edukacyjnej?
Nauka kojarzy się ze szkołą, a szkołę dzieci niekoniecznie lubią. Na szczęście wakacje tuż, tuż... więc wszystko może być już tylko zabawą... A zabawa w nazwie też brzmi o wiele lepiej. Stąd pomysł, aby maluchy, już od najmłodszych lat, edukować poprzez rozrywkę i to najlepiej na łonie przyrody.
Wieloletnie badania jednoznacznie wskazują, że dzieci uczące się w plenerze są nie tylko zdrowsze, ale mają lepsze stopnie, są mniej zestresowane i bardziej zmotywowane. Połączenie elementów edukacyjnych z ruchem na świeżym powietrzu przyspiesza przyswajanie faktów i zmienia podejście maluchów do samego procesu uczenia się. Wiele szkół wykorzystuje tę zależność, oferując dzieciom zajęcia przyrodnicze prowadzone wśród fauny i flory.
Do takiego pomysłu mogą dołożyć się znacząco także rodzice, wykorzystując wolne weekendy i wakacje na wycieczki, w których nie zabraknie ciekawostek przyrodniczych, faktów historycznych czy prostych mechanizmów fizyko-chemicznych, które zaobserwować można w otaczającym nas świecie. Z pomocą przychodzą nam tutaj specjalnie przygotowane parki, których nie brakuje w całej Polsce, a które oferują malcom oprócz typowych rozrywek także ścieżki dydaktyczne, wystawy a nawet warsztaty.
Oto garść pomysłów na wykorzystanie rodzinnego czasu z pożytkiem dla intelektu i wiedzy naszych podopiecznych:
Oko w oko ze zwierzętami – ogrody zoologiczne, mini zoo, farmy i różnego typu zwierzyńce są świetną okazją, aby zapoznać maluchy z rodzimą i egzotyczną fauną. Chodzi tutaj nie tylko o rozpoznawanie gatunków i przyporządkowywanie je do gromady ssaków, ptaków czy gadów, ale także poznawanie zwyczajów i cykli życia zwierząt. Szczególnie cenne są więc miejsca, gdzie można obserwować zwierzęta żyjące poza klatkami – ich igraszki, wzajemne związki, karmienie czy współzawodnictwo. Czy to będą pszczoły wokół uli, czy biegające po wybiegu muflony, czy też pasące się na łące konie - z każdej takiej lekcji dziecko zapamięta o wiele więcej niż z książki.
Świetnym pomysłem na zabawę jest też odgadywanie głosów zwierząt czy tropienie ich śladów – dzieci od razu poczują w sobie zew przygody!
Rośliny też żyją – wycieczki po parkach, lasach i łąkach to wspaniała okazja, aby nauczyć się rozpoznawać drzewa, kwiaty i trawy – nie tylko z wyglądu, ale też z zamkniętymi oczyma, wykorzystując zmysł zapachu i czucia. Wycieczki na łono natury o różnych porach roku pomagają zrozumieć przemiany zachodzące w przyrodzie, a w konsekwencji także uwrażliwiają najmłodszych na konieczność szanowania i nie niszczenia zieleni. A kto nie lubi biegać i szukać dokoła wspaniałych okazów?
Historia zaklęta w kamieniu – jedną z najciekawszych lekcji, jakie można zafundować dzieciakom podczas wycieczki, jest z pewnością geologia. Zwłaszcza na terenach górzystych i skalistych znajdziemy miejsca, gdzie można obejrzeć fantastyczne pamiątki po historii sprzed setek tysięcy lat. Skamieliny, inkluzje i odciski skalne nie tylko przybliżą nam życie dawnych insektów czy gadów, ale nawet dinozaurów, których śladów w Polsce nie brakuje. A czy można wyobrazić sobie łatwiejsze zapamiętanie nazwy zauropoda czy dilofozaura niż dotknięcie ręką odcisku jego łapy.
Skanseny życia – dzieci nie będą się też na pewno nudzić, oglądając z bliska, jak żyli ich pra-pra-pradziadkowie. Skanseny i inne miejsca przygotowane, aby pokazywać dawne warunki mieszkaniowe, pracy mogą być wspaniałą pobudką dla wyobraźni i oczywiście pomocą w nauce historii (a także empatii - nie zawsze było tak prosto jak teraz - dzieci nie miały komórek, laptopów i tylu zabawek tylko od małego musiały pracować i pomagać rodzicom). W Polsce można oglądać nie tylko całe wioski sprzed kilku wieków, ale też osady średniowieczne a nawet ślady prehistorii. Zaznajomienie się z pracą dawnego młyna czy warsztatu garncarskiego to dla dzieci świetne przeżycie!
W butach małego naukowca – inny pomysł na spędzenie wolnego czasu to udział w warsztatach i pokazach, które zbliżają dzieci do prawdziwej nauki. Czy to będą podstawowe eksperymenty fizyczno-chemiczne, czy wycieczka do planetarium, czy też obóz paleontologiczny, gdzie można samodzielnie odkopać jakiś szkielet – maluchy mają szansę zarazić się apetytem na wiedzę i poznawanie świata. Animatorzy warsztatów potrafią przekazać wiele cennych informacji poprzez zabawę i śmiech, a dzieciaki szybko orientują się, że nauka ma swoje dobre strony.
Modele duże i małe – wśród oferty parków tematycznych czy rozrywkowo-edukacyjnych znajdziemy też wystawy modeli, które pomagają dzieciom zapamiętać, zrozumieć i nauczyć się faktów. Bardzo popularne są więc parki jurajskie (np. pierwszy w Polsce park z dinozaurami Jurapark Bałtów), gdzie można obejrzeć wiarygodne figury dinozaurów umiejscowione w naturalnym środowisku, które pomagają zrozumieć dzieciom proces ewolucji. Podczas spaceru ścieżkami dydaktycznymi rodzice mogą czytać dzieciom informacje z tablic, pokazywać, jakiej wielkości w porównaniu ze współczesnym człowiekiem były te gady. Warto przy wyborze parku tematycznego sprawdzić, jak zostały wykonane modele i wybrać taki park, w którym rzeźby wyszły spod ręki polskich rzeźbiarzy i powstały przy współpracy z naukowcami - autorytetami w dziedzinie paleontologii.
Legendy i gawędy – wreszcie, nauka przez zabawę obejmować może także zapoznawanie się podaniami, baśniami i legendami, w których jest wiele prawdy o przeszłości a także wspaniała pigułka dla wyobraźni. Spektakle teatralne w przyrodzie, warsztaty artystyczne, opowieści bajarzy czy spotkania z fantastycznymi postaciami (np. czarodziejki, czarownice z Sabathówek) to sposób, jak obudzić w dzieciach ciekawość a jednocześnie pomóc im pokonać własne lęki. Z czarownic słyną nasze Góry Świętokrzyskie.
Szukając pomysłów na wycieczkę edukacyjną, bierzmy pod uwagę zainteresowania dzieci i pozwólmy im też zabrać głos w podejmowaniu decyzji o konkretnym miejscu. Warto obejrzeć zawczasu strony internetowe parków i kompleksów turystycznych i dać najmłodszym prawo zdecydowania. A na miejscu zachęcajmy dzieci do przełamywania swoich barier, angażowania się w jak najwięcej aktywności i uważnego śledzenia ekspozycji, tablic interaktywnych czy ścieżek dydaktycznych. Nauka połączona ze świetną zabawą pozwala zbliżyć się do siebie dzieciom i rodzicom a potem w domu z entuzjazmem pogłębiać zdobytą wiedzę!
Tekst i fot.: blog Aktywnie z dzieckiem.