Inwazja biedronek azjatyckich w Polsce. Wydzielają enzymy, które szkodzą alergikom
Biedronki azjatyckie tzw. arlekiny przedzierają się do mieszkań zwłaszcza jesienią. Eksperci ostrzegają, że są gatunkiem inwazyjnym - nie dość, że gryzą, to uczulają. Objawy ugryzienia to najczęściej swędzenie, pieczenie, a w skrajnych przypadkach trudności z oddychaniem. Kontakt z biedronkami jest szczególnie niebezpieczny dla alergików.
1. Biedronki opanowały Polskę
Biedronki azjatyckie co roku, szczególnie w październiku na masową skalę pojawiają się w różnych regionach kraju. Są najbardziej aktywne jesienią, ponieważ podejmują długodystansowe loty w poszukiwaniu miejsc do przezimowania. Biedronki azjatyckie najczęściej są spotykane w zagłębieniach domów i mieszkań, we framugach okiennych czy futrynach.
2. Biedronki azjatyckie są szkodliwe
Okazuje się, że biedronki gryzą, a ich wydzieliny są szczególnie niebezpieczne dla oczu.
- Są one szczególnie uciążliwe dla ludzi ze względu na ich agresywne zachowanie. Wydzielają płyny obronne, szczególnie szkodliwe dla oczu, a ponadto mogą nawet ugryźć. Miejsce ugryzione przez te owady jest bolesne, może też być zaczerwienione - mówił "Dziennikowi Zachodniemu" Łukasz Bożycki, biolog, fotograf przyrody.
Ekspert wyjaśnił, że biedronki azjatyckie wytwarzają dwa alergeny, które znajdują się w hemolimfie i mogą uczulać.
- Ale wydzielane są wtedy, gdy biedronka czuje zagrożenie - gdy je dotykamy, podnosimy. I rzeczywiście, osoby, które mają predyspozycje do uczuleń, mogą to odczuć - twierdzi Łukasz Bożycki w "Dzienniku Zachodnim".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl