Ojciec wybrał trzyliterowe imię dla córki. Urzędnik odmówił nadania
Choć wydaje się, że wybór imienia dla dziecka zależy wyłącznie od rodziców, to jednak ostateczną decyzję w tej kwestii podejmuje Urząd Stanu Cywilnego. Jeśli wybrane imię nie jest zgodne z obowiązującymi zasadami, to urzędnik ma prawo je odrzucić. Tak właśnie było w przypadku imienia, które składa się zaledwie z trzech liter. Czy słusznie? Znamy opinię Rady Języka Polskiego!
1. Wybór imienia dla dziecka
Wybór imienia dla dziecka to jedna z najważniejszych życiowych decyzji. Jej skutki ciągną się bowiem przez całe życie. Decyzja ta powinna więc być dobrze przemyślana przez rodziców.
Czym się kierować podczas wyboru imienia dla dziecka? Przede wszystkim wybrane imię powinno się podobać i dobrze kojarzyć. Ważne również jest to, by imię nie było ośmieszające lub upokarzające.
Dla jednych ważna jest popularność lub znaczenie danego imienia, a dla innych rodzinna tradycja, unikalność lub dopasowanie do nazwiska.
2. Chcieli nadać dziecku imię Ola
Pewni świeżo upieczeni rodzice chcieli, by ich córka nazywała się Ola. Nie satysfakcjonowała ich pełna wersja tego imienia, być może imię Aleksandra wydawało się im zbyt długie. Swoją decyzję argumentowali tym, że w Polsce są przecież imiona, takie jak Magda i Magdalena, które występują w wersji dłuższej i krótszej. Niestety ich decyzja nie spotkała się z aprobatą i Urząd Stanu Cywilnego odrzucił wniosek.
Ojciec dziecka nie dał jednak za wygraną i postanowił dopytać u źródła. Nawiązał więc kontakt z Radą Języka Polskiego i zapytał wprost, czy nazwanie dziecka Olą byłoby zaśmiecaniem języka. Odpowiedzi udzielił mu przewodniczący RJP. Na oficjalnej stronie możemy przeczytać odpowiedź, którą cytujemy: "Wyrażam opinię, że forma imienia Ola jest zdrobnieniem powszechnie używanym i tak powszechnie traktowanym od wieków. Zwykle jest to zdrobnienie od imienia Aleksandra, rzadziej od imienia Olga. Nadanie zaś imienia w formie zdrobniałej nie jest możliwe w myśl art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (DzU 1986 nr 36, poz. 180)" – czytamy.
"Zdrobnienie Ola oczywiście nie zaśmieca naszego języka i nie z tego powodu w urzędzie stanu cywilnego odmówiono zapisania go jako imienia oficjalnego. Od stuleci jest ono natomiast w użyciu jako piękne zdrobnienie i mam nadzieję, że będzie tak przez następne kilka wieków" – dodał przewodniczący RJP.
Przypomnijmy, że w Polsce zakazane jest nie tylko nazywanie dziecka zdrobnieniem. Odrzucane są również imiona zawierające błędy ortograficzne, imiona obcojęzyczne (inaczej wygląda sprawa w przypadku cudzoziemców), imiona będące w archaicznej formie, pochodzące od nazw geograficznych lub zawierające znaki, które nie występują w języku polskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
