Gdy dziecko się zgubi…
Czas wakacyjnych wyjazdów dobiega końca. Już niedługo dzieci wrócą do szkoły. Niektórzy uczniowie po raz pierwszy będą samodzielnie dojeżdżać do szkoły czy na zajęcia dodatkowe. Jak zadbać o ich bezpieczeństwo?
Jeśli wyrażamy zgodę na samodzielne podróżowanie dziecka do szkoły, uprzedźmy je , że chcemy, aby informowało nas o możliwych opóźnieniach. Jeśli zechce po lekcjach iść do kolegi, niech w pierwszej kolejności poinformuje o tym fakcie rodzica. To uczy najmłodszych odpowiedzialności.
Dzieci nie zawsze zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Wracając ze szkoły, mogą zboczyć z drogi do domu, by odwiedzić kolegę lub pójść na plac zabaw. Nie zawsze poinformują o tym fakcie rodzica, który niepokoi się, że dziecko nie wróciło o wyznaczonej godzinie do domu. tym młodszym wystarczy sekunda, by oddaliły się od nas w centrum handlowym czy na deptaku w wakacyjnym kurorcie tłumnie odwiedzanym przez turystów.
1. Zacznijmy od rozmowy z dzieckiem
Zdarza się, że dzieci, zwłaszcza te młodsze, gubią się nawet wtedy, gdy są pod opieką rodziców - w hipermarketach, centrach handlowych lub podczas wycieczek. I choć dorośli z całych sił starają się zapewnić kilkulatkom jak najlepszą opiekę, takie sytuacje to wcale nie rzadkość Najtrudniej jest bowiem zachować czujność w tłumie ludzi. Nie powinno się pozwalać dziecku na samodzielną wędrówkę po sklepie. Nawet pokonując krótki dystans, nasza pociecha może mieć problem z odnalezieniem drogi powrotnej.
Nic nie zastąpi rozmowy z dzieckiem. W wyważony sposób powinniśmy je uświadamiać, jakie zagrożenie niesie ze sobą samodzielne oddalanie się od rodzica. Trzeba nauczyć dziecko, jak zachować się w sytuacji, w której nie będzie mogło odnaleźć mamy czy taty. Przekonajmy je, by o pomoc zawsze prosiło ochroniarza, pracownika sklepu, policjanta lub inną osobę budzącą jego zaufanie, np. kobietę z dzieckiem. Trzylatek powinien ponadto umieć już się przedstawić, zaś nieco starsze dziecko warto nauczyć numeru telefonu jednego z rodziców. Dobrym rozwiązaniem jest również założenie maluchowi na rękę specjalnej opaski, na której wpisany będzie numer kontaktowy mamy lub taty. Dotyczy to zwłaszcza wycieczek w miejsca takie jak parki rozrywki czy na imprezy masowe - pikniki lub koncerty.
2. A jeśli mimo wszystko dziecko się zgubi?
Gdy tracimy pociechę z oczu, panikujemy, często działamy chaotycznie. Podobnie jest z dzieckiem, które bardzo się boi. Najlepiej jest takim sytuacjom zapobiegać, ale gdy się zdarzą, zachowajmy zdrowy rozsądek. Niestety, wielu ludzi nie zwraca uwagi na samotnie idące dziecko.
Dwa lata temu media poinformowały, że gdy czteroletnia dziewczynka szła zapłakana i przestraszona jedną z bałtyckich plaż, dopiero po trzech kilometrach znalazła się osoba, która ją zatrzymała i pomogła odszukać rodziców. Dziewczynka umiała się przedstawić, dokładnie też opisała, jakiego koloru kostium kąpielowy miała na sobie jej mama. To ułatwiło poszukiwania i historia zakończyła się szczęśliwie.
W przypadku nieco starszych dzieci, mających już telefony komórkowe, godnym rozważenia pomysłem jest skorzystanie z aplikacji "Gdzie jest dziecko". Usługa jest dostępna m.in. dla klientów Orange. Pozwala na lokalizację naszych bliskich w czasie rzeczywistym. Dzięki niej bardzo szybko sprawdzimy, gdzie aktualnie znajduje się nasza pociecha. Można z niej korzystać nie tylko podczas wakacyjnych wyjazdów, ale również później, gdy już zacznie się rok szkolny. Dowiemy się dzięki niej, czy dziecko bezpiecznie dotarło do szkoły lub na zajęcia dodatkowe.
Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze. Wymaga wysłania jednego SMS-a przez rodzica, a następnie wyrażenia zgody na włączenie do usługi telefonu dziecka.
Bezpieczeństwo dzieci to dla rodziców kwestia priorytetowa. Warto rozmawiać z naszą pociechą na ten temat, a także korzystać z technologicznych udogodnień.
Materiał przygotowany przy współpracy z Orange Polska