Trwa ładowanie...

Dziecko prosi przechodniów o jedzenie. Eksperyment społeczny

Avatar placeholder
12.03.2019 13:46
Dziecko prosi przechodniów o jedzenie. Eksperyment społeczny
Dziecko prosi przechodniów o jedzenie. Eksperyment społeczny (kadr z YouTube Lukas.tv)

Vloger z kanału ''Lukas.tv'' przeprowadził mały eksperyment społeczny. Jego młodszy kolega Antek prosił przypadkowych przechodniów o kupno jedzenia. Mówił, że jest głodny, mamy nie ma w domu, a jak wraca, to jest pijana. Jakie były reakcje przechodniów?

1. Nagabywanie z prośbą o kupno jedzenia

Każdy z nas przynajmniej raz w tygodniu spotka się z ludźmi proszącymi o poratowanie kilkoma złotymi na jedzenie, alkohol, bilet do domu czy leki. Zwykle są to osoby dorosłe.

Nawet jeśli nie dajemy pieniędzy, to czasem kupujemy dodatkową bułkę albo coś do jedzenia i przekazujemy potrzebującym. Częściej jednak odchodzimy bez słowa, w myślach zastanawiając się ''dlaczego musiał zaczepić akurat mnie?''.

Youtuber z kanału ''Lukas.tv'' chciał sprawdzić, jak przypadkowi ludzie będą reagować na dziecko, które prosi o kupno jedzenia. Z ukrycia nagrał ich zachowanie. Co się okazało?

2. Ignorowanie dziecka i odganianie go

Zobacz film: "Ustąpisz miejsca ciężarnej?"

Na filmie widzimy dwie reakcje. Jedną z nich jest zupełne ignorowanie dziecka. Niektórzy zatrzymują się tylko po to, żeby powiedzieć, że nie mają pieniędzy, bo zwykle płacą kartą. Jedna pani pyta: ''Czy matka nie dostaje 500+''?

6 oznak, że wychowywałeś się w toksycznej rodzinie
6 oznak, że wychowywałeś się w toksycznej rodzinie [7 zdjęć]

Mimo iż relacje rodzinne mogą być trudne, rodzina to system, w którym powinniśmy otrzymywać miłość,

zobacz galerię

Zdarza się, że przechodnie reagują agresją i przeganiają chłopca wulgarnymi słowami. Widać, że się spieszą i nie mają czasu nawet na chwilę rozmowy.

3. Próba pomocy dziecku

Wśród przechodniów na szczęście znajdują się też osoby, które w mniejszym lub większym stopniu chcą pomóc Antkowi. Kilka osób wspomogło chłopaka pieniędzmi, za które miał sobie kupić coś do jedzenia.

Ktoś zaprosił go do pobliskiego sklepu i pozwolił na samodzielne wybranie produktów. Kilka osób zainteresowało się losem chłopca, wypytywało go o jego rodzinę i pytało, jak może pomóc nie tylko Antkowi, ale też jego mamie.

Nikt nikomu nie narzuca, komu i w jaki sposób pomagać, ale czasem warto zatrzymać się na chwilę i wysłuchać osoby potrzebującej. Tyle się teraz słyszy o znieczulicy, o niereagowaniu na przemoc i niepomaganiu słabszym.

Jeśli chcemy to zmienić, warto zacząć od siebie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dowiedz się więcej:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze