Trwa ładowanie...

Dała córce swój telefon i gorzko pożałowała. Rachunek zwalił ją z nóg

Avatar placeholder
Robert Czykiel 30.10.2021 12:35
Dała córce swój telefon i gorzko pożałowała. Rachunek zwalił ją z nóg
Dała córce swój telefon i gorzko pożałowała. Rachunek zwalił ją z nóg (123rf)

Bohaterka tej historii liczyła, że dając telefon swojemu dziecku, zapewni sobie trochę spokoju. Plan obrócił się przeciwko niej, bo nie przewidziała tego, jakie będą konsekwencje.

spis treści

1. Wpadła w zakupowy szał

Dzisiejsze dzieci bardzo szybko i bez żadnych problemów uczą się korzystania z nowoczesnych technologii. Obsługa smartfona to dla nich bułka z masłem i to od wczesnych lat. Dlatego tak ważne jest, aby uważnie obserwować, co maluch robi na smartfonie lub komputerze.

Pozostawienie dziecka bez uwagi może mieć poważne konsekwencje. Przekonała się o tym pewna mama, która mieszka w Australii. Pewnego dnia dała swojej córce smartfon, aby się czymś zajęła. Nie spodziewała się jednak tego, co zrobi 8-latka.

Zobacz film: "Dr Sutkowski: Druga dawka dla seniorów nie jest fizycznie zabezpieczona"

Dziewczynka dorwała się do sklepu internetowego, który w swojej ofercie ma między innymi przedmioty użytku codziennego, zabawki, elektronikę, czy książki. Na oglądaniu dostępnych artykułów jednak się nie skończyło. Dziecko wpadło bowiem w zakupowe szaleństwo!

Mama do pewnego czasu o niczym nie wiedziała. Zorientowała się, gdy zobaczyła, że dostała do zapłaty cztery raty. Rachunek łącznie opiewał na kwotę 1150 dolarów. Kobieta złapała się za głowę, bo sama nie robiła takich zakupów.

Prawda szybko wyszła na jaw. Córka najpierw dodała do koszyka namiot na 10 osób. Potem zaopatrzyła się w dmuchany materac, poduszki, koce, garnki, patelnie, kubki oraz sztućce. Widocznie doszła także do wniosku, że podczas wypoczynku przyda jej się trochę rozrywki.

Dała córce swój telefon i gorzko pożałowała. Rachunek zwalił ją z nóg
Dała córce swój telefon i gorzko pożałowała. Rachunek zwalił ją z nóg (Getty)

2. Dla dzieci to jest pestka

8-latka sprawiła sobie także książkę o Harrym Potterze, klocki na bazie tej powieści, a także mikroskop. Pozostało tylko czekać, aż wszystkie zamówione przedmioty przyjdą do domu, ale to ostatecznie nie nastąpiło.

Mama zdołała wszystko odkręcić i udało jej się zrezygnować z zakupów. Dziś podchodzi do sprawy z uśmiechem, a nawet sama opowiedziała o wszystkim w internecie. Przy okazji ma nauczkę na przyszłość, że nie można zostawiać dziecka ze smartfonem bez opieki, bo potem takie są tego konsekwencje.

Historia wywołała duże poruszenie w internecie. Wielu rodziców rozumie australijską mamę, bo przeżyli to na własnej skórze. Jedna z internautek opowiedziała, jak jej syn kupił sobie konsolę do gier za 300 dolarów. To pokazuje, że nawet kilkuletnie dzieci doskonale sobie radzą w internetowej rzeczywistości, więc lepiej zachowaj szczególną ostrożność, gdy dajesz smartfon do zabawy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze