Czy nauczyciel może zabronić wyjścia do toalety?
Czy nauczyciel może zabronić wychodzić uczniowi w czasie lekcji? O tego typu sprawach najczęściej dowiadujemy się ze szkolnego regulaminu, choć w praktyce bywa różnie. Jak wygląda ta kwestia w świetle prawa? Co o niej myślą uczniowie, nauczyciele i rodzice?
1. Czy uczeń może wychodzić do toalety w czasie lekcji?
Kwestia wychodzenia do toalety przez uczniów wraca do dyskusji publicznej co jakiś czas. Poruszana jest na zebraniach szkolnych, a także w prywatnych konwersacjach między rodzicami. Mimo iż nie jest trudno ją uregulować, wciąż pojawiają się dylematy i kontrowersje.
Uczniowie często zgłaszają, że nie mogą opuścić sali lekcyjnej nawet w nagłych przypadkach, mimo próśb kierowanych w stronę nauczyciela. Jak to wygląda od strony prawnej?
Decyzję, czy uczniowie mogą w czasie lekcji wyjść do toalety, podejmują dyrektorzy szkoły, umieszczając stosowane przepisy w jej regulaminie. Zwykle pojawia się tam informacja, że nauczyciel może pozwolić uczniowi na opuszczenie klasy jedynie, gdy jest to konieczne.
Pojawia się tu jednak pytanie: jak nauczyciel będzie w stanie określić, kiedy dziecko musi pójść do toalety, a kiedy nie. Dlaczego jedno dziecko dostało pozwolenie, na opuszczenie sali a inne już nie.
Może się zdarzyć także, że regulamin szkolny zabrania korzystania z toalety w czasie zajęć lekcyjnych, lub nie pozwalają na to poszczególni nauczyciele. W tego typu przypadkach najczęściej interweniują rodzice dzieci, którzy z tą zasadą się nie zgadzają. Czasem mogą dostarczyć specjalne zaświadczenie lekarskie lub też oświadczenie woli, że wyrażają zgodę na samodzielne wyjścia dziecka do toalety.
2. Wyjście w czasie lekcji do toalety - prawa ucznia
W omawianej kwestii obydwie strony mają swoje racje. Dla niektórych samo to, że maluch musi się tłumaczyć i prosić nauczyciela przy całej klasie o wyjście, aby załatwić swoją potrzebę fizjologiczną jest upokorzeniem.
Często w tym przypadku padają argumenty, że w miejscu pracy nie tłumaczymy się, ile razy korzystamy z toalety i kiedy, dlaczego więc mają to robić dzieci?
W opozycji do tego argumentu, przedstawiciele grona pedagogicznego zwracają uwagę na nadużywanie możliwości wyjścia do toalety przez niektórych uczniów, którzy robią to po to, aby nie uczestniczyć w lekcji.
Warto mieć świadomość, że za każde takie wyjście dziecka nauczyciel ponosi pełną odpowiedzialność. Jeśli cokolwiek stanie się dziecku podczas takiego wyjścia, konsekwencje za to poniesie nauczyciel.
3. Czy nauczyciel może odmówić dziecku możliwości pójścia do toalety?
Pedagodzy często mówią, że od korzystania z toalety jest przerwa i każdy uczeń spokojnie wytrzyma 45 minut bez załatwiania potrzeb fizjologicznych.
Warto jednak zwrócić uwagę, że przerwy trwają 10 -15 minut, w których czasie dziecko często chce coś zjeść, powtórzyć materiał na następną lekcję lub przejść do drugiej części szkoły.
Drugą rzeczą jest to, że nie jesteśmy w stanie do końca kontrolować swoich potrzeb fizjologicznych i mogą one pojawić się w sposób nagły, również na lekcji.
Dziecko, podobnie jak dorosły może poczuć się gorzej, doznać zatrucia pokarmowego, czy w przypadku dziewczynek poczuć konieczność udania się do toalety z powodu menstruacji. Pozostanie w sali może spowodować np. przesiąknięcie podpaski, powodujące ogromne upokorzenie.
Czy nauczyciel powinien zatem pozwalać na chodzenie do toalety w czasie zajeć? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zależy to od sytuacji, a idealnym rozwiązaniem jest indywidualne podejście do konkretnej prośby ucznia i zainteresowanie nauczyciela w taki sposób aby uczeń nie musiał tłumaczyć się w obecności równieśników z kwestii, które są dla niego wstydliwe.