Co trzy lata rodziła córkę. Każdą dokładnie tego samego dnia
Takie historie zdarzają się niezwykle rzadko i trudno je jakoś sensownie wyjaśnić. Bo jak wytłumaczyć, że jedna kobieta rodzi trzy córki i to dokładnie tego samego dnia?
W światowych mediach głośno jest o Kristin Lammert, która mieszka w amerykańskiej miejscowości Oviedo na Florydzie. To mama trzech córek, która urodziła je w bardzo krótkim czasie. Nie to jednak wzbudza największą sensację w tej historii.
1. Magiczna data
Pierwsza na świat przyszła Sophia. Urodziła się 25 sierpnia 2015 roku. Trzy lata później jej mama dowiedziała się, że jest w drugiej ciąży. Wszystko tak się złożyło, że poród był możliwy w podobnym terminie.
Wszyscy jednak byli w szoku, gdy Giuliana wyszła z łona matki... 25 sierpnia 2028 roku, czyli w dniu urodzin swojej starszej siostry. Takie przypadki się zdarzają, ale to jeszcze nie koniec niewiarygodnej historii, bo Kristin niedawno po raz trzeci została mamą.
- Po prostu nie dowierzaliśmy. Im bliżej byłam terminu porodu, tym częściej żartowaliśmy w domu na ten temat, a ja coraz bardziej chciałam, aby Mia urodziła się 25 sierpnia. Sophia (najstarsza córka - przyp. red.) nawet kiedyś żartowała, że na swoje szóste urodziny chce kolejną siostrę. Pomyślałam, że w sumie, dlaczego nie - opowiada mama z Oviedo.
Mia widocznie postanowiła spełnić życzenie swojej najstarszej siostry. Cała rodzina przeżyła deja vu, gdy 25 sierpnia 2021 roku urodziła się trzecia córka. Nie dość, że dokładnie tego samego dnia, to jeszcze każde dziecko przyszło na świat w odstępie trzech lat.
- To niezwykle rzadkie... Konsultowaliśmy się ze statystykami, ale mówią, że naprawdę trudno wskazać, jak często zdarza się coś takiego. W Księdze Rekordów Guinnessa jednak jest rodzina, która ma pięcioro rodzeństwa urodzonego tego samego dnia, a wtedy policzyli, że szansa na to jest jedna na 17 miliardów - mówi położniczka ze szpitala, w którym rodziła Kristin.
Dla całej rodziny dużym wyzwaniem jest dzień urodzin. W przyszłym roku trzy siostry będą świętować 25 sierpnia. Problem mają rodzice i goście, którzy muszą tak samo obdarować solenizantki.
Bliscy jednak już żartują, że 25 sierpnia 2024 roku narodzi się czwarta córka państwa Lammertów. Patrząc na to, jak było do tej pory, takiego scenariusza nie można wykluczyć. Na razie jednak cała rodzina cieszy się pierwszym miesiącami z Mią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl