Były narzeczony Sofii Vegary pozwał ją w imieniu zamrożonych zarodków
Trzy lata temu Sofia Vergara chciała mieć dzieci z biznesmenem Nickiem Loebem, z którym była wtedy zaręczona. Para postanowiła skorzystać z metody in vitro. Pojawiły się jednak komplikacje, ponieważ para rozstała się, zanim procedura dobiegła końca. Na początku grudnia aktorka otrzymała pozew, w którym Loebe, występując w imieniu tych nienarodzonych dzieci, powołuje się na ich prawo do życia.
1. Prawo do urodzenia się
Sofia Vegara i Nick Loebe procesują się od 2014 roku. Proces przybiegał jak dotąd w Kalifrnii, a według tamtejszego prawa, aby implantować zarodki, zgodę musi wyrazić oboje rodziców. Dlatego też prawnicy biznesmena sformułowali wniosek inaczej – stroną pozywającą są same embriony.
Pozew trafił do sądu w Luizjanie. Tamtejsze prawo mówi, że komórka jajowa zapłodniona metodą in vitro jest już „osobą prawną”.
Zamrożone embriony zostały nazwane „Emma” i „Isabella”. Obecnie znajdują się w klinice leczenia niepłodności w Beverly Hills.
Biznesmen tłumaczy swoją decyzję tym, że chciałby założyć rodzinę, a żal mu zamrożonych zarodków - "Wiele osób pytało mnie: Dlaczego nie po prostu nie odpuścisz i nie założysz własnej rodziny? Mam szczery zamiar to zrobić. Ale to nie znaczy, że mam dwa już utworzone życia zostawić, by zostały zniszczone lub by siedziały w zamrażarce, aż do końca czasów" – powiedział Nick Loebe "New York Timesowi”.
Ponadto, jak podaje „Post” w pozwie wspomniano też o tym, że przez to, że Emma i Isabella nie narodziły się nie mogą korzystać z funduszu, który utworzyli dla nich rodzice.
Loebe domaga się, by zamrożone embriony trafiły do niego. Chce znaleźć kobietę, która je urodzi, a potem sprawować nad nimi opiekę.
Aktorka nie chce się na to zgodzić, jej adwokat, Fred Silberberg, oświadczył, że jego klientka już poukładała sobie życie bez byłego narzeczonego i chciałaby zostawić zarodki zamrożone "na czas nieokreślony". Nie chce też mieć dzieci z byłym partnerem.
Zobacz także
Niedawno Sofia Vergara, uznawana za najlepiej opłacaną aktorkę telewizyjną ostatnich lat, wyszła za znanego z serialu „Prawdziwa krew", Joe’a Manganiello.
2. Prawo o in vitro w Polsce
W Polsce kwestie prawne in vitro reguluje „Ustawa o leczeniu niepłodności” z 2015 roku. Z tej metody mogą skorzystać małżeństwa oraz osoby pozostające w związkach nieformalnych. Nie mogą jej zaś zastosować kobiety samotne.
Przed in vitro para musi stosować inne metody leczenia przez co najmniej rok, chyba że lekarze z całą pewnością stwierdzą, że w tym przypadku nie ma innej możliwości zajścia w ciążę.
Według ustawy, można stworzyć tylko 6 zarodków, chyba że istnieją przesłanki mówiące, że ryzyko wystąpienia wad wodzonych jest wyższe (np. kobieta skończyła 35 lat). Nie można niszczyć zarodków, które mogą się rozwijać w prawidłowy sposób, za złamanie tego zakazu grozi do 6 lat pozbawienia wolności.
Prawo to jednak nie do końca reguluje kwestie, o które procesują się Vegara i Loebe.