Trwa ładowanie...

Bolesny powrót do szkoły

 Magdalena Bury
15.09.2016 12:32
Bolesny powrót do szkoły
Bolesny powrót do szkoły (Facebook)

Śmierć dziecka zawsze jest bolesnym doświadczeniem, z którym trudno się pogodzić. Brytyjka Julie Apicella znalazła jednak sposób na pożegnanie ze swoją córeczką, która zmarła na raka nerki. Poprzez wrzucenie do sieci nietypowego zdjęcia, postanowiła oddać hołd wszystkim dzieciom, które przegrały z nowotworem.

1. Ostatnie takie zdjęcie

W ubiegłym roku Julie Apicella z Walsoken w Wielkiej Brytanii, podobnie jak wiele innych matek w kraju, zrobiła zdjęcie swojej ukochanej córeczce. Był to dzień, w którym Emily miała po raz pierwszy przekroczyć mury szkoły.

Rok później Julie sfotografowała to samo miejsce, tym razem bez dziewczynki. Pustka jest hołdem dla Emily. Po trzech latach walki przegrała ona z nowotworem nerki zwanym guzem Wilmsa. Ośmiolatka zmarła w grudniu 2015 roku.

Facebook
Facebook

2. Symboliczna pustka

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Z okazji rocznicy matka dziewczynki opublikowała na swoim profilu na Facebooku zdjęcie wraz z komentarzem:

„Wyobraź sobie, że zdjęcie z pierwszego dnia szkoły, które robisz swojemu dziecku w tym roku, będzie tym ostatnim (…). W przyszłości u jednego na 285 dzieci zdiagnozowany zostanie nowotwór. Podnoszenie świadomości dotyczącej symptomów raka i faktu, że tego rodzaju choroba nie jest wśród dzieci rzadkością, może pomóc”.

Kobieta poprosiła także swoich znajomych, by dodali do swojego zdjęcia profilowego złotą wstążkę, czyli międzynarodowy symbol raka u dzieci. Apicella w ten sposób chciała zwrócić uwagę społeczeństwa na śmiertelną chorobę. Akcja trwa przez cały wrzesień – jest to miesiąc świadomości chorób nowotworowych u dzieci.

3. Złote wstęgi na profilach

Post przedstawiający symboliczną pustkę, jaką przeżywają rodzice po stracie dziecka, udostępniono prawie dziewięć tysięcy razy. Wiele osób wkleiło także do swoich zdjęć złote wstążki. Według obliczeń, wstęgi widać już na 200 tys. profili.

Facebook
Facebook

"Mojej córeczce zabrakło szans na wyleczenie. Musieliśmy patrzeć, jak nowotwór przejmuje kontrolę nad jej małym ciałem. Nie byliśmy w stanie pomóc, a to jest najgorsze. Rodzice nie powinni chować swoich maleńkich dzieci" napisała.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze