Ashley Graham opublikowała zdjęcie po porodzie. "Jesteś wzorem dla kobiet"
Ashley Graham trzy miesiące temu została mamą bliźniąt. Modelka plus size nie boi się pokazywać swojego ciała, szczerze pisze i mówi o jego niedoskonałościach i jest stawiana za wzór samoakceptacji. Teraz postanowiła pokazać, jak wygląda jej ciało po porodzie.
1. Zapozowała topless trzy miesiące po porodzie
Ashley Graham jest matką trójki chłopców. Jej pierwszy syn, Issac, urodził się w 2020 roku. Modelka od lat pokazuje, że piękno może wychodzić poza szeroko uznany kanon i promuje ruch body positivity.
Dzięki swojej szczerości Ashley zyskała miliony fanów. Na samym Instagramie jej poczynania śledzi 17,7 mln użytkowników. Większość jej obserwatorów to kobiety, które są wdzięczne modelce, za to, że pokazuje, jak wygląda ciąża, jak wtedy zmienia się ciało kobiety i jak radzić sobie po porodzie.
"Moi chłopcy byli najlepszymi przewodnikami i przypomnieli mi, że mogę robić trudne rzeczy. To nie było łatwe doświadczenie, ale warte było tych wszystkich chwil. Wciąż nie mogę uwierzyć, że mam trójkę dzieci. Nie mogę się doczekać, aby wkrótce podzielić się z wami moimi doświadczeniami z porodu i pierwszych tygodni po" - napisała na Instagramie.
2. "Dziękuję ci za wszystko, co robisz"
Modelka bez skrępowania zdradza, jak wygląda jej macierzyńska codzienność. W jednym z postów pokazała, jak używa laktatorów do zbierania mleka z piersi, czy prezentowała rozstępy znajdujące się na jej brzuchu, co jest normalne po ciąży.
Teraz Ashley zdecydowała, że pokaże, jak wygląda jej brzuch trzy miesiące po porodzie.
"Cześć nowy brzuszku. Wiele przeszliśmy. Dziękuję" - napisała pod zdjęciem.
Pod fotografią pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy:
"Od wieków bałam się zajść w ciążę, bałam się rozstępów. Dzięki tobie już się nie boję!",
"Dwa miesiące temu urodziłam. To, że zobaczyłam, jak pięknie wyglądasz, naprawdę dodajesz sił tym z nas, które zmagają się ze swoim ciałem. Jesteś oszałamiająca",
"Dziękuję ci za wszystko, co robisz",
"Jesteś wzorem dla kobiet".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl