4 z 7Anna Lewandowska chce inspirować inne kobiety
Anna Lewandowska zapewnia, że to, co dzisiaj posiada i to kim jest zawdzięcza głównie swojej pracy i uporowi. Odejście taty, nieleczona z powodu startów w zawodach karate astma, brak pieniędzy. Życie jak większości z nas rzucało kłody pod nogi, ale ona potrafiła to przezwyciężyć.
- Mówię o tym, bo to może być otuchą dla dziewczyn, które są w trudnej sytuacji i brak im wiary w siebie. (…) dobra energia do nas wraca – komentuje. – Gdy przenieśliśmy się z Robertem do Monachium, bardzo pragnęliśmy mieć dziecko. Życie napisało inny scenariusz, poważnie zachorowałam. Leki, które brałam, robiły spustoszenie w organizmie. Lekarze mówili, że plany posiadania malucha musimy odłożyć. Reagowałam po swojemu: uciekałam, zamykałam się w sobie, szłam na trening i siedziałam w sali trzy godziny, żeby zagłuszyć myśli. To był najtrudniejszy moment w życiu. (…) Robert to czuł, wiedział, co przeżywam. Mówił: "Ania, nie uciekaj" – otwiera się Anna Lewandowska, opowiadając o przyjacielskich relacjach, które cementują ich związek.