9-latkę potrącono na przejściu. Policja twierdzi, że to jej wina
Poruszająca się hulajnogą dziewięciolatka wjechała na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierowca nie zdołał wyhamować i uderzył dziecko. Portal brd24.pl podaje, że żorska policja uznała, że winną całego zdarzenia jest mała dziewczynka. Sprawę skierowała do sądu rodzinnego.
1. Dziecko potrącone na przejściu
Do zdarzenia doszło we wtorek (6 lutego). Tego dnia około godziny 11:30 dyżurny żorskiej policji został powiadomiony o potrąceniu dziecka na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ulicy Folwareckiej w Żorach.
"Patrol ruchu drogowego zabezpieczył miejsce zdarzenia. Na podstawie relacji uczestników i świadków zdarzenia ustalił, jak doszło do potrącenia. Dziewięciolatka jechała chodnikiem na hulajnodze od miejskiego targowiska w kierunku Parku Cegielnia. Kiedy znalazła się na wysokości przejścia dla pieszych przy hali sportowej, bez spojrzenia na jezdnię wjechała wprost pod nadjeżdżający samochód marki Fiat Panda" - czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
Funkcjonariusze przyznają, że dzięki małej prędkości i czujność kierowcy dziewięciolatka nie doznała większych obrażeń. Dziewczynką zaopiekowała się jej mama, a sprawą zajmie się sąd.
2. Policja: to wina dziewięciolatki
Portal brd24.pl podaje, że żorska policja twierdzi, iż nie znajduje winy w prowadzącym pojazd. Funkcjonariusze podkreślają, że kierowca był czujny i jechał wolno. Mundurowi uznali, że winną całego zdarzenia jest mała dziewczynka. Dlatego sprawę wykroczenia skierują do sądu rodzinnego.
Sąd będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czy tylko dziecko zawiniło. Oraz czy kierowca rzeczywiście postępował zgodnie z przepisami i zachował ostrożność.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl