Trwa ładowanie...

7-latek śmiertelnie pobity w szkole katolickiej w Szkocji. Jego kolega z ławki opowiada o koszmarze jaki ich tam spotkał

 Dorota Mielcarek
Dorota Mielcarek 09.10.2019 18:46
7-letni Aldo padł ofiarą księdza
7-letni Aldo padł ofiarą księdza

W jednej z katolickich szkół w Szkocji doszło do wielu zbrodni. 7-letni chłopiec został ukarany za zbyt długie korzystanie z toalety. Pobity do nieprzytomności, nie przeżył. Kolega ze szkolnej ławki po latach opowiada o koszmarze w katolickiej szkole.

1. Przemoc w szkole katolickiej

W 1980 r. jeden z uczniów katolickiej szkoły w Szkocji, Aldo Moroni, został dotkliwie pobity przez swojego nauczyciela, brata zakonnego Germanusa, po tym, jak w odczuciu opiekuna, zbyt długo korzystał z toalety.

Sprawa wyszła na jaw dopiero teraz, kiedy jego kolega ze szkolnej ławki, Edward, opowiedział o tym mediom.

"Powiedziano nam, że Aldo nie wróci, bo został zabity" – opowiada 64-letni Edward.

Zobacz film: "Nastolatek popełnił samobójstwo. Był molestowany przez nauczycielkę"
Aldo - chłopiec zmarł po pobiciu
Aldo - chłopiec zmarł po pobiciu

Edward dopiero dzisiaj postanowił zeznawać w tej sprawie, bo jak twierdzi, sam musiał uporać się z tym, czego doświadczył w St Columba's College w Largs. Jako kilkuletni chłopiec, był molestowany seksualnie.

"Miałem dość swojego tchórzostwa. Dlatego dzisiaj mówię o tym głośno" – mówi.

64-latek doświadczył wielu krzywd w szkole katolickiej. Zaraz po śmierci Aldo, sytuacja w szkole się pogorszyła. Dzieci nie tylko były molestowane, ale regularnie bite. Zarówno on, jak i jego koledzy, wielokrotnie podejmowali próby ucieczki ze szkoły, aby nie żyć w ciągłym strachu. Bezskutecznie.

Duchowny pedofil wykorzystywał każdą okazję do tego, aby krzywdzić dzieci. Za każdym razem wymyślał nowe zadania dla chłopców, aby doprowadzić do tego, żeby się rozebrali.

"Kazał wyciągać torbę ze strychu. Pobrudziłem się przy tym. Za to, że byłem brudny, dostałem policzek. Musiałem się rozebrać i wykąpać. Wtedy dochodziło do gwałtu" – opowiada Edward.

Wszystko działo się za zamkniętymi drzwiami szkoły katolickiej i trzymane w sekrecie "z Panem Bogiem”. Tak właśnie opiekun zmuszał dzieci do współżycia. Zrobił z tego sekret, który miał "podobać się Bogu".

Oprawca zmarł w 1998 roku, jednak jego ofiary leczą traumę do dzisiaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze