6-letni chłopiec walczył o życie. Zdiagnozowano u niego PIMS
3 tygodnie po pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa 6-letni Oliver zaczął skarżyć się na ból brzucha. To, co lekarze początkowo zdiagnozowali jako zapalenie migdałków, okazało się poważnym powikłaniem po COVID-19.
1. Powikłanie po zakażeniu
Oliver Patterson zakażenie koronawirusem początkowo przechodził łagodnie. Dopiero 3 tygodnie po wykonaniu testu jego samopoczucie się pogorszyło. Najpierw chłopiec zaczął być ospały, szybko się męczył i nie miał siły na zabawę. Później wystąpiły bóle brzucha, a następnie doszedł brak apetytu. Rodzice 6-latka na pogorszenie stanu zdrowia syna zareagowali szybko i dziecko trafiło do szpitala. Tam lekarze stwierdzili, że to zapalenie migdałków.
Wkrótce jednak doszły kolejne objawy: silna wysypka. Zmiany na skórze pokryły całe ciało, a dodatkowo twarz i oczy pokryła opuchlizna. Dziecko nic nie widziało.
Chłopiec został poddany kolejnym badaniom i w końcu zdiagnozowano u niego pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny (PIMS). Konieczny był pobyt na oddziale intensywnej terapii.
2. Dramatyczne przeżycia
Mama Olivera, Laura, opowiada, że pogorszenie się stanu zdrowia jej syna było dla niej dramatycznym przeżyciem. "Oliver czuł się bardzo źle. Walczył o życie. Jego serce zaczynało niedomagać, dlatego potrzebne było podanie specjalistycznych leków" - tłumaczy kobieta. I dodaje, że dzień, w którym Oliver trafił do szpitala, był dla niej najgorszym dniem w życiu. "Przecież jeszcze dobę wcześniej syn był nad morzem i dobrze się bawił".
W szpitalu podano chłopcu sterydy, które postawiły Olivera na nogi. Leczenie przyniosło dobre skutki, ale lekarze postanowili o zatrzymaniu chłopca na obserwacji i rekonwalescencji.
"Nie chcemy opowiadać historii Olivera po to, aby straszyć ludzi, ponieważ jest to niezwykle rzadki stan, ale chcemy mówić głośno o tym, że PIMS istnieje i trzeba go brać pod uwagę" - mówi mama chłopca.
PIMS, czyli wieloukładowy pediatryczny zespół zapalny to powikłanie po przebyciu COVID-19. Występuje u dzieci i jest łudząco podobne do choroby Kawaskiego. Jest nową patologią zapalną związaną z SARS-CoV-2. Dotyka głównie dzieci powyżej 9 lat i wydaje się spowodowana ich odpowiedzią immunologiczną na COVID-19.
Objawy mogą przypominać te występujące w wypadku wstrząsu toksycznego. Występuje wtedy wysoka gorączka, obrzęk dłoni i stóp, wysypka, niskie ciśnienie krwi, ogólne złe samopoczucie oszołomienie. Brak reakcji na wczesne objawy może doprowadzić do śpiączki i niewydolności wielu narządów, dlatego tak ważne jest szybkie postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia.