29-letni mężczyzna zostawił swoją partnerkę tuż po narodzinach syna. Uciekł z jej matką
Historia tej rodziny z powodzeniem mogłaby służyć za scenariusz niejednego filmu. Kiedy Jess Aldridge zaszła w ciążę ze swoim partnerem Ryanem Sheltonem była szczęśliwa z faktu, że wkrótce jej rodzina się powiększy. Nie przypuszczała, że ojciec dziecka tuż po porodzie zostawi ją dla jej matki i to z nią będzie chciał spędzić przyszłość.
1. Romans z 44-latką
Pandemia koronawirusa zmusiła 24-letnią Jess i 29-letniego Ryana do zamieszkania z rodzicami kobiety. Nikt nie przypuszczał, że kilka tygodni po przeprowadzce między 44-letnią matką dziewczyny, Georginą i 29-letnim Ryanem zakwitnie uczucie.
Ciężarna Jess Aldridge przez kilka miesięcy żyła w nieświadomości. Cieszyła się z tego, że zostanie matką i wraz z Ryanem stworzy szczęśliwą rodzinę. Jednak nie tak wyobrażała sobie powrót do domu po opuszczeniu szpitalnych murów.
Gdy wróciła do domu z dzieckiem na rękach, nie zastała w nim, ani ojca dziecka, ani matki. Okazało się, że kochankowie porzucili dotychczasowe życie i postanowili razem zamieszkać w oddalonym o 45 kilometrów mieście.
2. Podwójna zdrada
"To najgorszego typu zdrada. Oczekujesz, że babcia zakocha się w dziecku, a nie w jego ojcu. Miała być babcią dla dwójki moich dzieci i pomagać mi się nimi opiekować, ale zamiast tego wybrała mojego chłopaka" - mówiła rozgoryczona Jessica.
Kobieta dodała, że 29-letni Brytyjczyk widział swojego syna zaledwie przez kilkanaście minut w dniu, w którym ten się urodził.
Matka 24-letniej Jess nie uważa, aby wyrządziła krzywdę córce. "Nikt nie jest w stanie nic poradzić na to, w kim się zakochuje" - miała jedynie skwitować 44-letnia Georgina.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl