Pilny apel policji. Dziewczyna ma tylko 14 lat
W nocy z poniedziałku na wtorek (2 na 3 września) 14-letnia Maria Vlasenko wyszła z domu przy ul. Koziej w Bielsku-Białej i słuch o niej zaginął. Nastolatka do tej pory nie dała znaku życia, chociaż wiadomo, że zabrała ze sobą dokumenty, w tym paszport. Policja podejrzewa, że może mieć zamiar wyjechać za granicę.
1. Jak wygląda Maria?
Na stronie bielsko-białej policji upubliczniono zdjęcie dziewczyny wraz z jej rysopisem. Zaznaczono w nim, że 14-letnia Maria ma charakterystyczną wadę wymowy: jąkanie.
"Rysopis poszukiwanej - wzrost 165 cm, włosy blond - długie do pasa, oczy koloru niebieskiego, szczupła budowa ciała, w uszach kolczyki, cecha charakterystyczna wada wymowy (jąkanie), w chwili wyjścia, ubrana była w koszulkę koloru czarnego, sukienkę koloru czarnego, obuwie typu sportowego w kolorze białym z różowymi wstawkami, dziewczyna posiada przy sobie paszport oraz inne dokumenty" - czytamy.
Osoby, które mogłyby przekazać mundurowym informacje związane z tym, gdzie obecnie przebywa nastolatka, proszone są o pilny kontakt z Komisariatem Policji III w Bielsku-Białej przy ul. Traugutta 2 C, tel. 47 857 03 00 lub na numer KMP w Bielsku-Białej 47 857 12 55 bądź poprzez telefon alarmowy 112.
2. Co robić, gdy dziecko zaginie?
Zaginięcie dziecka jak najszybciej należy zgłosić na policję, przekazując funkcjonariuszom, w co było ubrane w chwili zaginięcia, czy miało coś przy sobie, w jakim było stanie psychicznym i jak wygląda. Ważne jest podanie m.in. cech wyglądu zewnętrznego, w tym znaków szczególnych.
Mundurowi poproszą też m.in. o podanie miejsca i okoliczności zaginięcia dziecka, a także jego grupy krwi.
W przypadku nastolatków warto także stworzyć listę kolegów i koleżanek dziecka, a także ich adresów i numerów telefonów, oraz ustalić, gdzie syn czy córka lubią spędzać czas wolny. To może pomóc w ich zlokalizowaniu.
W przypadku małych dzieci policja także odradza szukanie malucha na własną rękę.
"Natychmiast zawiadom policję. Zaangażuj też w poszukiwania innych. Proś o pomoc, kogo się da. Jeśli malec zgubi się w sklepie, na dworcu itd., zgłoś to ochronie, by jak najszybciej rozpoczęto monitorowanie wyjść i ogłoszono komunikat. Nie panikuj. To niełatwe, ale konieczne. Płacząc i biegając bezładnie w kółko, trudno działać racjonalnie i skutecznie pomóc małej zgubie" - radzą funkcjonariusze na stronie pomorskiej policji.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl