#1000SquatsChallenge. Wyzwanie, które może zabić
Internet może być miejscem pełnym inspiracji, poszerzania wiedzy i umiejętności, królestwem rozwoju, może też być światem pełnym głupoty i pomysłów, dzięki którym możesz stracić życie. Dokładnie tak jest w przypadku #1000SquatsChallenge – najnowszego wyzwania, które bije rekordy popularności. Niestety.
1. 1000 przysiadów za jednym razem? Głupota ludzka nie zna granic!
- #1000SquatsChallenge może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia – ostrzegają lekarze i mają tu na myśli wiele osób, które podejmują wyzwanie bez jakiegokolwiek wcześniejszego przygotowania.
Niestety, wiele osób decyduje się na to wyzwanie, nawet jeśli wcześniej nie uprawiali sportu i prowadzili siedzący tryb życia. To bardzo niebezpieczne, bo ich organizmy są do tego po prostu nie przygotowane. Tymczasem internauci, zachłyśnięci "przysiadowym wyzwaniem" nominują kolejne osoby. Tak było w przypadku dwóch chińskich nastolatek, które swoją rywalizację zakończyły na oddziale intensywnej terapii.
2. Od wyzwania do szpitala
Zdecydowały się na wzięcie udziału w #1000SquatsChallenge podczas wideo rozmowy. Założyły się, że dadzą zrobić ustalone 1000 przysiadów. Były tak zdeterminowane, że w ciągu 2-3 godzin osiągnęły cel, doprowadzając swoje organizmy do granic ludzkiej wytrzymałości.
Dzień po wyczynie 19-letnia Xiao Tang obudziła się z obolałą nogą, której nie była w stanie zgiąć. W łazience zauważyła, że jej mocz jest ciemnobrązowy. Badanie krwi na pogotowiu wykazało, że dziewczyna ma znaczne przekroczenie norm mioglobiny. Jest to białko, którego wskaźniki idą w górę, gdy rozpadowi ulega tkanka mięśniowa. Gdy obumarłe włókna mięśni uwalniają swoją zawartość do krwi, mocz zaczyna przybierać brązową barwę. Następnie mioglobina znajdują się w krwioobiegu filtrowana jest przez kłębuszki nerkowe, co może doprowadzić do trwałego uszkodzenia nerek, a nawet śmierci.
- Zwykle, gdy mocz ma brązowy kolor, jest już za póżno – mówi ratownik medyczny Bruce Cohen w rozmowie z Live Science, na łamach którego opublikowano informacje o wypadku.
3. Mogło być znacznie gorzej
W tym konkretnym przypadku Xiao Tang miała sporo szczęścia. W szpitalu natychmiast podano jej kroplówkę i wsparło cały organizm odpowiednimi środkami, by wszystkie wskaźniki moczu i krwi wróciły do normy. Nie tylko Xiao Thang trafiła na oddział intensywnej terapii. Jej koleżanka także była hospitalizowana, choć dziennikarzom nie udało się ustalić, co dokładnie wydarzyło się w organizmie koleżanki. Niezależnie od tego, sytuacja nastolatek wyglądała naprawdę groźnie i mogła skończyć się tragicznie.
Historia dziewczyn, które podjęły wyzwanie 1000 przysiadów, dowodzi, że nie warto podbudowywać swojego ego challenge'ami. Chyba, że jest to na przykład wyzwanie na przeczytanie 200 mądrych książek w dwa miesiące wakacji albo wyłączenie telefonu komórkowego na tydzień. Wybierajmy, obserwujmy i podejmujmy wyzwania, ale z głową. I przede wszystkim nauczmy tego nasze dzieci.
Zobacz też: Jak niebezpieczne jest dziecko w internecie?