Zmienili dziecku pieluchę na oczach pasażerów. W samolocie śmierdziało jak w toalecie
Podczas lotu samolotem rodzice postanowili zmienić dziecku brudną pieluchę. Jednak nie udali się w tym celu do toalety. Za przewijak posłużył im fotel. Inni pasażerowie nie kryli oburzenia.
1. Zmienili dziecku pieluchę na oczach pasażerów. W samolocie śmierdziało jak w toalecie
Feralny lot australijskimi liniami Jetstar odbył się tydzień temu, jednak jeden z pasażerów, który chce pozostać anonimowy, dopiero teraz powiedział, co się wydarzyło na pokładzie samolotu.
Według jego relacji dziecko, które na oko miało ok. 3 lat, załatwiło się, więc rodzice rozebrali je do naga i zaczęli zmieniać pieluchę na oczach innych pasażerów. Za przewijak posłużył fotel.
Stewardesy powiedziały rodzicom, że nie mogą używać fotela jako przewijaka. Poinformowały, że w toalecie znajduje się taki sprzęt, ale ją zignorowali.
Później było tylko gorzej. Dziecku zachciało się siku, ale rodzina znów nie skorzystała z toalety. Dziecko załatwiło się do butelki. Co gorsza, chusteczki, których użyli do jej wyczyszczenia, włożyli do kieszeni swojego siedziska.
W całym samolocie śmierdziało jak w toalecie – mówi anonimowy pasażer.
2. Pasażerowie nie dostali rekompensaty za ciężkie warunki podróży
Pomimo narzekań innych pasażerów, linia lotnicza nie zrekompensowała im podróży w ciężkich warunkach.
Anonimowy podróżny powiedział, że złożył skargę, ale dowiedział się, że linia lotnicza nie zawraca pieniędzy za "takie rzeczy".
"Przykro nam, że klienci byli niezadowoleni z podróży. Ze względów higienicznych i wygody zachęcamy rodziny podróżujące z niemowlętami i małymi dziećmi do korzystania z przewiajaków, które znajdują się na pokładzie samolotu w toaletach" - mówi rzecznik Jetstar i dodaje, że w toaletach znajdują się również kosze na śmieci, do których można włożyć brudne pieluchy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl