Zdecydował się na masaż, był w szoku, gdy rano zobaczył swoje plecy
Mężczyzna pochodzący z Australii obudził się rano ze szpecącymi pręgami na plecach. Nie przypuszczał, że taki będzie efekt decyzji, którą podjął wraz z żoną poprzedniego dnia. Uważa jednak, że było warto.
1. Otwarci na lokalną kulturę
Będąc w podróży, większość z nas bardzo chętnie smakuje lokalną kulturę. Tradycyjne potrawy, zabiegi, talizmany, pamiątki i rytuały – chętnie korzystamy z tego, co nowe miejsca mają nam do zaoferowania. Zanim jednak postanowimy zakosztować lokalnego folkloru, warto dowiedzieć się nieco więcej na jego temat. Przekonała się o tym para z Australii, która wybrała się na wakacje na Bali. To miejsce ostatnio bardzo modne. Niewysokie ceny i piękna przyroda sprawiają, że to jest chętnie odwiedzane przez turystów z różnych stron świata.
2. Chcieli się zrelaksować podczas masażu
Gdy Australijczycy dotarli na Bali, postanowili zamówić przez aplikację odprężający masaż. Candise Raison i jej mąż Matthew zdecydowali się na ytuał gua sha. To starożytna technika polegająca na pozbyciu się zanieczyszczeń z tkanki mięśniowej, a także uwolnieniu swobodnego przepływu limfy. W praktyce polega na ‘’ścieraniu’’ skóry specjalnym kamieniem, np. wykonanym z jadeitu.
Masażyści, którzy przybyli do pokoju hotelowego zapytali, czy para chce, by ‘’wypędzono z nich czerwonego smoka’’. Uznali, że to całkiem zabawne, co słyszą, więc się zgodzili.
3. Chciał spróbować "czerwonego smoka"
‘’Nie wiem, o co panu chodzi, ale mój mąż chce spróbować tego czerwonego smoka’’ – powiedziała w rozmowie z masażystą Candise. Następnego dnia Matthew, któremu stale dokuczały bóle mięśniowe i sztywność stawów poczuł się jak nowo narodzony.
Para była jednak w szoku, gdy zobaczyła, że masaż zostawił na plecach mężczyzny ogromne czerwone pręgi. Co ciekawe, rytuał gua sha w jego przypadku okazał się bardzo skuteczny i mężczyzna nie żałuje, że się poddał temu zabiegowi. Szkarłatne ślady na plecach zniknęły po pięciu dniach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl