Zainstalowała kamerę w pokoju dzieci. Haker uzyskał do niej dostęp i zaczął nękać jej 8-letnią córkę
8-letnia Alyssa LeMay usłyszała dziwną muzykę i dźwięki dochodzące z jej pokoju. Weszła do niego, spodziewając się, że spotka tam jedną ze swoich sióstr, ale pomieszczenie było puste. Z kamery zaczął dobiegać męski głos, który namawiał dziewczynkę do niewłaściwego zachowania.
1. Kamera w pokoju dziecka
Większe bezpieczeństwo było głównym czynnikiem, który wpłynął na decyzję Ashley LeMay o zakupie aparatów moniturujących do domu. Przez dwa lata matka czwórki dzieci nie chciała kupować kamer bezpieczeństwa do pomieszczeń, w trosce o potencjalne naruszenie prywatności dzieci. Zmieniła jednak zdanie, gdy zobaczyła, że większość ludzi w jej sąsiedztwie wyposaża w nie swoje domy. Znajoma kobiety także poleciła jej wewnętrzne kamery.
Matka kupiła dwie. Jedną zainstalowała w pokoju niemowlęcia, drugą - na ścianie w sypialni dziewcząt. Kobieta, która nocami pracuje w szpitalu jako laborantka myślała, że kamery pomogą całej rodzinie czuć się bezpieczniej.
Niestety, pewnego wieczoru z głośników zaczęła dobiegać dziwna muzyka. To był Tiny Tim i piosenka "Tiptoe Through the Tulips", która pojawia się w horrorze "Insidious" z 2010 roku.
To właśnie ta melodia jako pierwsza zwróciła uwagę ośmioletniej Alyssy. Dziewczynka myślała, że w pokoju jest jej siostra. Okazało się jednak, że z głośników zaczął mówić do niej obcy mężczyzna.
"Jestem twoim najlepszym przyjacielem. Możesz teraz robić, co chcesz. Możesz zepsuć swój pokój. Możesz zepsuć telewizor" - mówił głos. "Nie chcesz być moją najlepszą przyjaciółką?" - dodał po chwili.
Rozmowa skończyła się, gdy Alyssa mówi: "Nie wiem kim jesteś" i wychodzi z pokoju. Mikrofon aparatu wychwytuje jeszcze dźwięk, na którym Alyssa mówi ojcu, co się stało.
Kamerka została zainstalowana przez rodziców dziewczynki w celu zwiększenia komfortu psychicznego dzieci, ale jak przyznała matka Alyssy, Ashley LeMay: "Zrobiłam coś dokładnie odwrotnego, sięgając po kolejny środek bezpieczeństwa naraziłam dzieci na niewyobrażalne ryzyko i nic nie mogę zrobić, aby naprawdę uspokoić ich umysł. Nie mogę im powiedzieć, że wiem, kto to jest. Nie mogę im powiedzieć, że nie pojawi się w naszym domu w środku nocy" - opowiadała zrozpaczona.
2. Kamerki w pokoju dziecka - czy to bezpieczne?
Matka dziewczynki w rozmowie z mediami powiedziała, że skontaktowała się z firmą produkującą kamerki zaraz po tym przerażającym incydencie. Powiedziała, że ich reakcja wywołała u niej frustrację. Zamiast odpowiadać na pytania o to, czy włamanie zostało dokonane lokalnie, czy przez kogoś z daleka, przedstawiciel firmy wielokrotnie powtarzał, że kobieta nie skonfigurowała uwierzytelniania dwuskładnikowego jako dodatkowego środka bezpieczeństwa i właśnie to było powodem incydentu.
"Fakt, że nadal komunikują klientom to samo ogólne oświadczenie, sprawia wrażenie, że wcale się tym nie przejmują" - powiedziała. "Szczerze mówiąc, wydawało mi się, że próbują zrzucić winę na mnie. I tak jako matka czuję się wystarczająco winna, że pozwoliłam, by do tego doszło" - wyznała.
Okazuje się, że państwo LeMays nie byli jedynymi, którzy doświadczyli tego koszmaru w ostatnich tygodniach. Kilku użytkowników tej samej firmy zgłosiło, że ich systemy bezpieczeństwa były również infiltrowane przez hakerów, którzy nękali ich za pomocą funkcji rozmów dwukierunkowych kamery.
Rodzina z Cape Coral na Florydzie powiedziała, że pewien mężczyzna zaczął z nimi rozmawiać przez kamerę i wypowiadać rasistowskie komentarze na temat ich syna. To samo stało się z kobietą w Atlancie, a także parą w Grand Prairie w Teksasie, która twierdzi, że grożono im żądaniem okupu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl