Wzruszające zdjęcie. Trzyletnia siostra opiekuje się młodszym bratem chorym na białaczkę
Beckett Burge miał zaledwie dwa lata, gdy rozpoznano u niego białaczkę. Zdjęcie, na którym w trudnych chwilach opiekuje się nim trzyletnia siostra wzrusza do łez.
1. Zdjęcie, które wyciska z oczu łzy
To zdjęcie może złamać serce. Pozbawiony włosów dwulatek wymiotuje, obejmowany przez niewiele starszą siostrę. Autorką fotografii jest mama dzieci - Kaitlin Burge.
Beckett cierpi na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Dużo czasu spędza w szpitalach. Potrzebuje regularnej chemioterapii, transfuzji krwi i przetaczania płytek. Ogromne siostrzane wsparcie, którego doświadcza, ułatwia mu to zadanie.
Zdjęcie opublikowane zostało na Facebooku, na stronie poświęconej walce małego Becketta z rakiem. Post doczekał się już 48 tys. reakcji, 30 tys. udostępnień i 4,5 tys. komentarzy.
Poruszeni internauci nie kryją emocji. Są wstrząśnięci, wielu z nich rozpłakało się po przeczytaniu, jaka historia kryja się za tym zdjęciem. Wszyscy w komenatrzach życzą chłopcu zdrowia, opisują własne podobne batalie - w większości zwycięskie, ale zdarzają się też poruszające wspomnienia o zmarłym w dzieciństwie rodzeństwie.
Słowa otuchy i pocieszenia dla całej rodziny Burge płyną z całego świata. Dzielny chłopiec nazywany jest aniołem i bohaterem.
Białaczka, która zaatakowała dziecko sprawiła, że chłopiec musiał szybko dorosnąć. Podobnie stało się z jego starszą o 14 miesięcy siostrą.
Po wymiotach, które uwieczniono na fotografii, Aubrey pomogła bratu położyć się na kanapie w salonie, chciała też posprzątać łazienkę. Mimo młodego wieku, wie już jak ważna jest sterylna czystość w otoczeniu jej brata.
Kaitlin, mama dzieci, przyznaje, że widok jej dzieci razem to jednocześnie powód do radości, że tak dbają o siebie nawzajem, ale i ogromny ból, że ich dzieciństwo nie wygląda normalnie. Zamiast bawić się na podwórku, dzieci spędzają czas w domu, w atmosferze choroby.
Zamiast spełniać marzenia dzieci, rodzice opłacają leczenie. Mała Aubrey z własnej woli zostaje w domu, żeby opiekować się bratem, zamiast spotykać się z rówieśnikami.
Aubrey i Beckett zawsze bawili się razem, jak wspomina mama – chłopiec chętnie sięgał po lalki siostry, która z kolei uwielbiała superbohaterów braciszka. Byli bardzo zżyci jeszcze przed chorobą, która umocniła tę więź.
Dziś Aubrey ma już 5 lat i ogromną świadomość. Jak przyznaje jej mama, dziewczynka zawsze zadawała dużo pytań. Dzięki temu doskonale wie, dlaczego jej brat wymagał tylu bolesnych zabiegów. Zna odpowiedź na pytanie, czym jest rak.
Choroba naznaczyła piętnem życie obojga rodzeństwa, ale cała rodzina wierzy, że wkrótce uda im się nadrobić stracony czas. Teraz mama uwiecznia na zdjęciach wszystkie wspólne chwile - te dobre i te trudne, które wyciskają z oczu łzy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl