Wspólnie z dzieckiem na zakupy
Z pewnością każdy choć raz widział w sklepie rozdrażnione dziecko. Scenariusz często jest podobny – chęć zakupu słodyczy lub zabawki, odmowa rodzica, płacz i złość malucha oraz bezradność dorosłego. Czy można tego uniknąć?
Zakupy w markecie nie muszą kończyć się katastrofą. Wielu rodziców jest bardzo zdenerwowanych już na samą myśl, że będzie musiało iść z dzieckiem do sklepu. Boją się krzyku swojej pociechy i oskarżających spojrzeń innych osób rzucanych w ich stronę. To jednak wcale nie musi tak wyglądać.
Spójrzmy na market oczami dziecka. Wszystko jest wielkie, w sklepie panuje hałas, jest dużo ludzi, a dookoła cała masa produktów, które kuszą kolorowymi etykietami. Nic dziwnego, że młody człowiek jest nerwowy. Na każde zwrócenie uwagi lub odmowę reaguje zbyt ostro w jedynie sobie znany sposób – płacząc i krzycząc. Rozdrażnienie rodzica dodatkowo nakręca spiralę złości. Z takiej kombinacji nie wyniknie nic dobrego. Jak zatem zapobiec katastrofie i sprawić, by zakupy z dzieckiem odbyły się w spokojnej atmosferze?
1. Na co zwrócić uwagę przed zakupami?
Sklep to jedno z miejsc, w którym dziecko musi nauczyć się funkcjonować. Tak samo jest z przedszkolem, szkołą czy inną przestrzenią, w której spotyka się z innymi ludźmi. To nie jest wcale łatwe zadanie, zwłaszcza jeśli maluchowi nie wyznacza się właściwych granic. Gdzie zatem rozsądnie je postawić?
Na początek warto z dzieckiem porozmawiać, wskazując, że sklep nie jest placem zabaw. Zrozumieć to pomogą książeczki tematyczne. Należy mówić o zagrożeniu, jakie może wyniknąć np. z biegania po sklepie. Przedszkolak bardzo szybko przyswoi tę wiedzę. Lekcję będzie trzeba powtórzyć tuż przed wejściem do sklepu, by ją odpowiednio utrwalić.
Przed wyjściem dobrze jest wspólnie z maluchem zaplanować zakupy. Kilkulatek może stworzyć własną listę, np. rysując poszczególne produkty, którą następnie zweryfikuje razem z rodzicem.
W wielu marketach obowiązują programy lojalnościowe, dzięki którym dziecko w ramach zakupów otrzyma gratisy, takie jak karty, naklejki czy albumy. Wtedy na pewno będzie miało większą motywację do tego, by zachowywać się poprawnie. Właśnie od 4 września w sklepach Netto ruszyła akcja „Ze Scottiem do supermocy”. Dzięki niej maluchy otrzymają karty do gry. Ponadto rodzice będą mogli kupić album do ich kolekcjonowania zawierający dodatkowo łamigłówki, opowieści i ciekawostki, które z pewnością zainteresują nie tylko każde dziecko, ale również rodziców. Wybierając się więc na zakupy z naszą pociechą, warto zwrócić uwagę, czy sklep jest przyjazny dla rodzin z dziećmi i czy oferuje nam coś więcej niż tylko dostępność produktów codziennego użytku.
2. Co wolno, a czego nie wolno w sklepie?
Jeśli idziemy do sklepu z małym dzieckiem, możemy korzystać ze specjalnych siedzisk zamontowanych w koszach na zakupy. Nieustannie rozmawiajmy z naszą pociechą. Możemy podawać jej produkty, pozwalając, by sama wkładała je do kosza. W ten sposób nie będzie się nudzić.
Zakupy z przedszkolakiem też nie muszą być trudne. Nasza pociecha może sama prowadzić wózek. Zapewnijmy ją, że taka pomoc jest nam naprawdę potrzebna. Zachęćmy dziecko, by samo wkładało wskazane przez nas produkty do kosza. Jeśli kupujemy ich większą ilość, pozwólmy mu je policzyć. Możemy też pytać, czy wie, do czego dany produkt będzie wykorzystany. Zakupy to świetny sposób na niejadka. Pozwólmy dziecku podejmować niektóre decyzje. Niech samo wybierze owoce lub wskaże, który jogurt zje ze smakiem na drugie śniadanie.
Nigdy nie pozwalajmy maluchowi biegać po sklepie. Ustalcie też, że wkładacie do kosza tylko te produkty, które znajdują się na przygotowanej przez was liście. Omówcie też formę nagrody. Wcale nie musi to być nowa zabawka lub czekoladowy batonik. Bardzo dobrze sprawdza się tablica motywacyjna, do której dziecko przyczepia naklejki lub znaczki w zamian za grzeczne zachowanie. Dostaje je po każdej udanej wizycie w sklepie, a gdy zbierze ich ustaloną wcześniej liczbę, otrzyma nagrodę, np. wyjście na lody.
By wspólne zakupy były udane, pewnych zmian w swoich przyzwyczajeniach muszą dokonać również rodzice. Nauczmy się więc planować. Chaotyczne chodzenie po sklepie jest w stanie zdenerwować nawet najbardziej cierpliwego dorosłego, a co dopiero dziecko. Warto więc przygotować sobie listę zakupów, na której odznaczać będziemy włożone do kosza produkty.
O ile jest to możliwe, wybierzmy się na zakupy z dzieckiem, gdy będzie ono wypoczęte, najlepiej w godzinach rannych. Wtedy też w sklepie panuje mniejszy ruch, więc kolejki do kasy również powinny być krótsze.
Zakupy nie muszą być stresujące. Konsekwencja oraz spokojne podejście do dziecka sprawią, że szybko nauczy się ono odpowiedniego zachowania w sklepie.