4 z 7Pieczenie ciast stało się dla niej formą terapii w walce z rakiem
To był dla niej znak, by zacząć prowadzić dziennik. Najpierw robiła to wyłącznie dla swojej córki, żeby zostały jej wspomnienia na wypadek, gdyby choroba okazała się dla mamy zbyt trudnym przeciwnikiem.
Chloe Dixon zawsze marzyła o tym, by piec ciastka i babeczki dla swoich dzieci. Po diagnozie zaczęła realizować swoje marzenia. Nigdy wcześniej tego nie robiła, ale odkryła, że pieczenie sprawia jej ogromną przyjemność.
"Daje mi to prawdziwe poczucie spełnienia. Do tego mogę to robić z moją córką, co jest cudowne" - podkreśla.
Kobieta przyznaje, że w penym momencie pieczenie ciast stało się dla niej formą terapii. Pozwalało jej to choć na chwilę zapomieć o chorobie.
Zobacz także: W ciągu dwóch dni dowiedziała się, że ma raka i jest w ciąży