W jaki sposób wspierać dziecko w budowaniu poczucia własnej wartości?
Sukces odnoszą zazwyczaj ludzie pewni siebie. Wierzą we własne możliwości, są zmotywowani i dążą wytrwale do celu. Myślą o sobie dobrze, więc są szczęśliwi. Jednak nie każdy człowiek wierzy w siebie i w swoje możliwości.
Proces kształtowania samooceny zaczyna się we wczesnym dzieciństwie. Ogromną rolę w tym zakresie pełnią rodzice. Ich zachowania, słowa i gesty kierowane do dziecka budują jego poczucie własnej wartości. Znaczenie ma dostrzeganie sukcesów dziecka, docenianie go, przytulanie, akceptowanie, bycie blisko.
Zdarza się jednak, że dziecko jest karane nawet za najmniejsze przewinienia. Rodzice obarczają je poczuciem winy i szczędzą czułych gestów. Dochodzi ono do wniosku, że do niczego się nie nadaje i nie jest w stanie sprostać wymaganiom stawianym mu przez dorosłych. W rezultacie buntuje się, nie podejmuje żadnych wyzwań. Chcąc zwrócić na siebie uwagę, źle się zachowuje. Wie, że rodzic tylko wtedy go zauważy.
Dorośli często wpadają w pułapkę porównywania. Zapominają przy tym, że każde dziecko to unikat. Z czasem ono samo zaczyna patrzeć na siebie przez pryzmat innych, co niekorzystnie wpływa na jego samoocenę.
1. Pokonaj problem. Sam!
Ogromne znaczenie w kształtowaniu poczucia własnej wartości ma środowisko, w którym wychowuje się dziecko. Dom powinien być dla niego oazą spokoju oraz miejscem w pełni bezpiecznym. Niestety, nie zawsze tak jest.
W życiu zdarzają się różne sytuacje. Rodziny zmagają się z wieloma problemami i, choć mogą bardzo się starać, by dziecko ich nie odczuło, ono i tak widzi i czuje więcej, niż się wydaje.
W konsekwencji mogą pojawić się problemy w szkole. Uczeń zaczyna być postrzegany przez pryzmat ocen, otrzymując łatkę "nieuka". Czuje się gorszy, nie dąży do sukcesu i nie podejmuje żadnych zadań, bo z góry zakłada, że to nie ma sensu.
W obliczu takich doświadczeń trudno zmotywować się do działania, trudno cokolwiek zmienić. Są jednak programy, dzięki którym jest to możliwe. Jednym z nich jest Akademia Przyszłości, która pomaga najmłodszym pokonywać problemy w szkole i zachęca do działania.
Dzieci pod opieką tutora podejmują wyzwania, bo widzą, że ktoś w nie wierzy i docenia nawet najmniejszy trud. To je motywuje, zwłaszcza że każdy sukces zostaje skrzętnie odnotowany w specjalnym indeksie. Zaczynają wierzyć w siebie, podejmują wyzwania i uzyskują lepsze wyniki w nauce. Są w stanie wskazać swoje mocne strony, co czyni je silniejszymi.
2. Pomaganie z energią
Akademia Przyszłości działa już 15 lat. W tym czasie udało się zmienić życie ponad 13 700 dzieciom. Na pomoc czekają jednak kolejni kilkulatkowie. W ramach edycji 2017/2018 jest ich 2 300. Wśród nich – 9-letnia Agnieszka, która chce zostać gimnastyczką oraz Jan, który w przyszłości marzy, by rozbrajać bomby. Te plany mogą się jednak nie spełnić, jeśli nie otrzymają solidnej dawki motywacji i chęci do działania.
Pomóc im może każdy z nas. Nie potrzeba do tego wielkich pieniędzy. Nie musimy też iść na pocztę z przekazem lub logować na się na konto w banku, by zrobić przelew. Wystarczy… kupić baterie. Ich producent, firma VARTA, zdecydowała się przekazać 30 gr z każdej sprzedanej paczki na rozwój Akademii Przyszłości i jej pracy z dziećmi.
Niewiele? Owszem, bo praktycznie nic za to nie kupimy. Ale jeśli spojrzymy na to z szerszej perspektywy, uzbiera się solidna kwota. Dokonując świadomego wyboru, nie tylko dodamy energii przedmiotom, ale też przyczynimy się do poprawy życia dzieci.
Badania nad dobroczynnością Polaków pokazują, że lubimy pomagać. 87 proc. z nas wierzy, że działając wspólnie, można osiągnąć więcej niż samemu. Tak niewiele potrzeba, by dzieci otrzymały wsparcie. Nasz świadomy zakup doda potrzebnej im energii.