Tragiczny wypadek na plaży. Motorówka zabiła 7-latkę
Do tragicznego wypadku doszło na plaży Potami w Himara w południowej Albanii. 7-letnia Jonada Avdia z Barking, która kąpała się w wodzie, została śmiertelnie potrącona przez policjanta poruszającego się na motorówce.
1. Śmiertelny wypadek na plaży
Albańscy plażowicze nie mogli wyjść z przerażenia. Siedmioletnia Jonada Avdia pływała pięć metrów od brzegu, kiedy nagle została potrącona przez policjanta, który poruszał się łodzią motorową. Świadkiem wydarzenia był ojciec Brytyjki, który w rozmowie z mediami nie krył rozpaczy.
- To ja powinienem był umrzeć, nie Jonada – mówił w rozmowie z Mirror.
Mężczyzna twierdzi, że całą winę za wypadek ponosi nieostrożny kierowca łodzi. Arjan Tase, który manewrował niebezpiecznie blisko brzegu i stracił kontrolę nad łódką. Wersję ojca potwierdziła policja, która ustaliła, że Arjan stracił panowanie nad łodzią i uderzył w dziecko, które zmarło na miejscu.
Funkcjonariusze potwierdzili, że Tase odbywał podróż do Potam z Porto Palermo z członkami własnej rodziny na pokładzie. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna faktycznie zaczął wykonywać niebezpieczne manewry, znajdując się blisko brzegu. Podobno wjechał łodzią do wyraźnie oznaczonego obszaru, wokół którego znajdowały się boje, czyli w przestrzeń przeznaczoną dla pływaków.
Rzecznik policji powiedział, że dziewczynka zginęła w wyniku kontaktu z obracającymi się z dużą prędkością śmigłami, które spowodowały "poważne obrażenia i doprowadziły do natychmiastowej utraty życia".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl