Tłumy na pogrzebie 19-letniej Basi. Zginęła pod kołami autobusu w Katowicach, osierociła córkę
W sobotę, siódmego sierpnia odbyły się uroczystości pogrzebowe 19-letniej Basi, której śmierć wstrząsnęła całą Polską. Pogrzeb miał miejsce w kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej w Świętochłowicach.
1. Wzruszające kazanie
"W pędzie codzienności zatrzymujemy się dopiero wtedy, gdy taka tragedia dotyka nas bezpośrednio. W każdej minucie możemy odejść z tego świata. Zastanówmy się, po co żyjemy, jaką drogą idziemy?" – radził ksiądz podczas pogrzebu.
Bliscy zmarłej kobiety byli zalani łzami. Jeszcze długo nie będą mogli pogodzić się ze stratą Basi. Podczas pogrzebu jej matka najprawdopodobniej źle się poczuła i musiała wyjść z kościoła.
2. Basia zginęła pod kołami
Do tragicznego wypadku, w którym śmierć poniosła 19-letnia matka, doszło w sobotę, 31 lipca, o poranku.
Kobieta wraz z mężem i grupą znajomych wracała do domu po imprezie w jednym z klubów w Katowicach. Wszyscy czekali na przystanku autobusowym przy ul. Adama Mickiewicza w Katowicach. To właśnie tam wywiązała się awantura. Osoby w niej uczestniczące, spór przeniosły na jezdnię.
Basia wraz z mężem według informacji dostępnych w mediach próbowała powstrzymać bójkę. Wtedy nadjechał autobus linii 910. To pod jego kołami zginęła 19-latka. Kierowca usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa trzech innych osób.
Kobieta osierociła dwójkę dzieci Elizę oraz Igora. Zostawiła też pogrążonych w żałobie rodziców oraz narzeczonego, który również uczestniczył w tragicznych wydarzeniach w Katowicach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl