Sprzeciwia się idealnej wersji macierzyństwa. Pokazała, jak wygląda jej ciało po trzech porodach
Moda na chwalenie się idealnym życiem w Internecie trwa w najlepsze. Kobiety prześcigają się w tym, która wcześniej pochwali się zdjęciem płaskiego brzucha po ciąży. Na szczęście, coraz częściej do głosu dochodzą osoby z drugiej strony barykady. Matki decydują się pokazać macierzyństwo takim, jakie jest, bez grubej warstwy lukru.
1. Idealne życie na Instagramie
Ostatnio głośnym echem odbił się wywiad z Magdą Mołek opublikowany na portalu Baby by Ann, w którym dziennikarka skrytykowała lansowanie macierzyństwa w wersji ”glamour”. Taka postawa zyskała wiele zwolenniczek na całym świecie.
Jedną z nich jest Kylee Austin z Arizony, matka trzech synów.
Po dwóch ciążach, w tym jednej bliźniaczej, została jej niechciana pamiątka w postaci pofałdowanej skóry na brzuchu, blizn i rozstępów. Zarówno przed, jak i po ciąży prowadziła aktywny styl życia, startowała nawet w zawodach bikini fitness, jednak nie udało jej się wrócić do wyglądu sprzed ciąży.
Kobieta zdaje się tym jednak nie przejmować i zamiast zamieszczać w mediach społecznościowych wyretuszowane zdjęcia, z dumą prezentuje swój nieidealny brzuch. ”Bez retuszu” opisuje również życie mamy, wraz z jego blaskami i cieniami.
2. Nieidealny obraz macierzyństwa
Kylee Austin prowadzi konto na Instagramie, na którym namawia do samooakceptacji.
- Pali mnie gardło, bolą mnie oczy, jestem zmęczona, trzęsę się i wstydzę... TO jest prawdziwe macierzyństwo – napisała na swoim profilu na Instagramie. - Te momenty publikuję nie dla siebie, ale dlatego, że społeczeństwo stworzyło potwora, który mówi, że mamy być idealni. Ja jestem daleko od takiego wizerunku. Bałam się, że w chwilach, kiedy będę potrzebowała pomocy, zostanę osądzona. (…) Czuję, że to mój obywatelski obowiązek mówić każdemu, kto płacze, że nie jest sam, że jest normalny.
- Nie, to nie jest twarz starego człowieka ani skóra słonia... to statek, który przeniósł moje troje dzieci na świat. Jestem wdzięczna za moje ciało i za moje niesamowite dzieci – napisała pod zdjęciem.
- Czy kiedykolwiek będę na okładce magazynu fitness? Prawdopodobnie nie. Czy uważam, że więcej osób z rozstępami powinno być pokazywanych w czasopismach? Tak! Bez względu na kształt, rozmiar, kolor, sylwetkę, kimkolwiek jesteśmy, czujmy się komfortowo we własnej skórze, kochajmy się za to, kim jesteśmy teraz, a nie kim chcielibyśmy być. Wstań i bądź dumny! Kochaj swoje ciało – zaapelowała.
A co Wy sądzicie? Nieidealne jest piękne?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl