Trwa ładowanie...

Słodkie zemsty kobiet. Nie warto z nimi zadzierać

 Dorota Mielcarek
Dorota Mielcarek 06.11.2019 22:55
Słodkie zemsty kobiet
Słodkie zemsty kobiet (archiwum prywatne)

Realcje damsko-męskie bywają skomplikowane. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi słodka zemsta - może zrobić się nieprzyjemnie. Zazwyczaj tylko dla jednej ze stron. Zdaniem psycholog takie sytuacje mogą mieć pozytywny wpływ na związek, ale czy aby na pewno?

1. Zemsta jest słodka

Coraz więcej kobiet przyznaje się do tego, że w akcie zemsty robią swoim partnerom psikusy, które są mniej lub bardziej dokuczliwe. Pisaliśmy o Lou Bentley, która schudła 30 kg, żeby pokazać byłemu mężowi, co stracił. Kobieta odzyskała nie tylko sylwetkę sprzed ciąży, ale i pewność siebie.

Motywacje kobiet do "małych zemst" są różne – jedne dają nauczkę swoim partnerom, bo są na nich zdenerwowane, inne, bo chcą im coś udowodnić.

- Zrezygnowaliśmy z cukru. A przynajmniej tak myślałam do czasu kiedy rano wzięłam łyczka kawy z jego kubka. Powiedział, że mi się wydaje, ale wcale nie. Oszukiwał! Wsypałam sól do cukierniczki i następnego dnia z radością czekałam, aż będzie pił pyszną kawkę. Oboje wybuchliśmy śmiechem. Dostałam od niego kubek z wymownym napisem – opowiada Ania.

Zobacz film: "Niesamowita metamorfoza. Schudła, bo nie mogła zapiąć pasów"
Prezent od męża
Prezent od męża

"Moja znajoma wykręciła lepszy numer. Zrobiła kanapki mężowi z serem owiniętym w folie. Dopiero jak zaczął jeść, zorientował się, że ma owijkę w kanapce – wysłał jej fotkę kanapki, myśląc, że się zapomniała" – pisze Paulina.

Kanapka od serca
Kanapka od serca (arch.prywatne)

"Długo prosiłam, żeby przyszedł zjeść obiad, ale wolał piwkować z sąsiadem. Nalałam mu do talerza piwo, skoro tak bardzo je lubi, to niech je zjada na obiad" – pisze Magda.

Karolina z kolei nigdy nie zapomni jak jej narzeczony pozwolił swojemu koledze spać kilka dni w ich salonie. Trzeci mieszkaniec zadomowił się u nich i nie spieszył się z opuszczeniem lokum. Karolina nie wytrzymała tego, że musi sprzątać, gotować i jeszcze nie może czuć się komfortowo. Po awanturze z narzeczonym, który kompletnie nie rozumiał, o co jej chodzi, współlokator wyprowadził się.

- Zaczęłam sprzątać mieszkanie, robić miejsce w szafie, opróżniłam jedną półkę w łazience i usłyszałam pytanie "co robisz?". Sprzątam, moja mama przyjedzie na dwa tygodnie, chcę, żeby czuła się komfortowo. Jego mina… bezcenna – opowiada Karolina.

Karol z kolei nie rozumiał, że jedzenie słonecznika w łóżku nie jest najlepszym pomysłem.

"Ciągle żarł ten słonecznik i zostawiał łupiny. No ile razy można mówić, że ma tego nie robić. Wysypałam sól na jego stronie łóżka. Drapał się kilka godzin. Ok. godziny 1:00 w nocy kazał mi wstać, bo "musi wytrzepać prześcieradło, ten cholerny słonecznik mi przeszkadza". Amen" – pisze Natalia.

Słonecznik na prześcieradle
Słonecznik na prześcieradle (arch.prywatne)

Takich historii jest wiele, a kobiety mają coraz ciekawsze pomysły na małą "zemstę". Jedno jest pewne - lepiej nie podpadać płci pięknej.

2. Okiem psychologa

Czy takie małe nauczki są dobre? A może to szczyt nieodpowiedzialności?

- Dopóki coś nie jest szkodliwe, nie można powiedzieć, że jest złe. Takie sytuacje zbliżają ludzi do siebie, inicjują rozmowę, często na trudne tematy. Czy to oznacza, że kobiety to zołzy, które pragną zemsty? Oczywiście, że nie. Muszę powiedzieć, że panowie w tej materii potrafią być również uszczypliwi - wyjaśnia psycholog Anna Szumska, która specjalizuje się w terapiach dla par.

Do gabinetu psycholog często trafiają pary opowiadające o swoich przygodach, w których zarówno jedna, jak i druga strona potrafi się zemścić.

- Była u mnie para, gdzie pani przeszkadzało, że mąż chodzi po domu i puszcza gazy. Za to pan zupełnie nie rozumiał, w czym jest problem i namawiał ją do tego samego. Kiedy w końcu to zrobiła, on zaczął mówić do niej "Bączku", a ona do niego "Smrodzie" – opowiada wyraźnie rozbawiona. - Niby nic się nie stało i nie ma problemu, jednak pan opowiedział tę historię na urodzinach "Bączka" - przy całej rodzinie. Była awantura. Została przekroczona granica intymna związku, przez co pani miała problem z zaufaniem do męża. Trzeba wyczuć subtelną granicę, aby nie zrobić sobie krzywdy – podsumowuje Szumska.

Robienie sobie drobnych złośliwości nikomu nie zaszkodzi, jednak nie powinniśmy robić tego w emocjach, aby przez przypadek nie wyrządzić krzywdy ukochanej osobie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze