Mówili, że to skutki uboczne antykoncepcji. 26-latka miała raka szyjki macicy
26-latka zmarła po tym, jak powiedziano jej, że objawy, na które się skarżyła, są skutkiem ubocznym zastrzyków antykoncepcyjnych. W rzeczywistości był to zaawansowany rak szyjki macicy.
1. Błędna diagnoza
Jak mówi siostra Alexandry, kobieta miała wszystkie oznaki raka szyjki macicy. Gdy usłyszała od lekarzy, że nie ma się czym martwić, nie kwestionowała tego. Przeszła jednak przez podstawowe badania i tydzień po pierwszym rozmazie została poinformowana, że wykryto nieprawidłowe komórki.
Kobieta została wysłana do szpitala Blackpool Victoria na kolposkopię. Pomimo obecności komórek przedrakowych, Alexandra miała się zgłosić za 12 miesięcy, ponieważ szpital uznał, że nie jest to pilne. 26-latka usłyszała, że jest za młoda na raka i te zmiany nie są dla niej groźne.
Zaniepokojona wróciła do swojego ginekologa, który zbadał ją i wyczuł guz, po czym natychmiast skierował ją z powrotem do szpitala, gdzie rezonans magnetyczny potwierdził diagnozę. Kobieta została poddana leczeniu, lecz nie było żadnej poprawy. Dalsze badania wykazały, że guz nie reagował na leczenie.
Alexandra była poddawana chemioterapii, radioterapii i brachyterapii. Przeszła również liczne operacje. Jednak to spowodowało jedynie osłabienie organizmu.
2. Nierówna walka z rakiem
Alexandra, matka dziewięcioletniej Elli, zgłosiła się do ginekologa z dziwnymi objawami pod koniec 2018 roku. Kobieta została odesłana do domu. W tym czasie rak zaczął się rozwijać.
W sierpniu 2019 roku siostra Alexandry Nicole założyła stronę zbierania funduszy, aby uzyskać immunoterapię. Niestety w kwietniu rodzinę poinformowano, że to nie działa i że rak jest śmiertelny. Kilka miesięcy później Alexandra zmarła.
Siostra zmarłej kobiety przyznała, że nigdy nie myślała, że będzie musiała to napisać i ciężko jest jej się z tym pogodzić.
"Niestety, w sobotę 8 sierpnia straciliśmy moją piękną siostrę. Była taka odważna, silna i zdeterminowana, walczyła do samego końca. W kwietniu otrzymaliśmy wiadomość, że immunoterapia nie działa, a rak Alexandry jest śmiertelny, dlatego wyłączyliśmy darowizny na stronie" – napisała.
Przed śmiercią kobiety cała rodzina starała się spełnić jej życzenia i wygenerować jak najwięcej wspólnych wspomnień.
3. Wsparcie rodziny
Nicole podziękowała tym, którzy ofiarowali i wspierali jej rodzinę w trudnych czasach. Następnie wyjaśniła, że zebrane pieniądze zostaną podzielone między córkę Alexandry Ellę i organizację charytatywną Children with Cancer UK.
"Chcę tylko podziękować wam wszystkim z całego serca za wsparcie. To wiele dla nas znaczyło. Dzięki wam mogliśmy wypróbować leczenie, które mogło uratować Alexandrę, niestety tak nie było" - napisała Nicole.
Zobacz także: Skuteczny lek na raka szyjki macicy. Jest dostępny w Polsce
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl