Trwa ładowanie...

Recenzja Pszczółki Mai - czasopisma oraz książeczki z audiobookiem

 Alicja Barszcz
17.02.2015 12:19
Recenzja Pszczółki Mai - czasopisma oraz książeczki z audiobookiem
Recenzja Pszczółki Mai - czasopisma oraz książeczki z audiobookiem

Któż z nas nie zna Pszczółki Mai? W końcu jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych bohaterek dziecięcych. „Maję wszyscy znają i kochają”, a ona wielu pokoleniom dzieci przybliża świat przyrody, uczy ich ciekawości świata oraz czerpania radości z każdej chwili życia. Wydawnictwo Egmont wpadło na genialny pomysł i stworzyło czasopismo dla dzieci „Pszczółka Maja” oraz specjalne książeczki a audiobookami w wykonaniu Joanny Koroniewskiej. Maja i jej przyjaciele zostali stworzeni jako postaci trójwymiarowe, czyli producenci aktualizowali wizerunek bohaterów zgodnie ze współczesnymi trendami.

spis treści

1. Czasopismo „Pszczółka Maja”

Pierwszy numer gazety ukazał się już pod koniec września bieżącego roku, a wraz z nim atrakcyjne prezenty. Wiadomo przecież, że każde dziecko uwielbia dostawać upominki.

Tym sposobem do czasopisma zostały dołączone wypukłe naklejki z bohaterami bajki „Pszczółka Maja”, lupa w kształcie motylka, ołówek oraz plastikowy robaczek, którego można oglądać właśnie przez lupę. Gazetka zaczyna się przedstawieniem głównych bohaterów: Mai, Gucia oraz Filipa. Bardzo spodobało mi się to, że od razu na pierwszej stronie dziecko może napisać swoje imię (ewentualnie rodzic może to zrobić za niego), tym samym stając się właścicielem czasopisma. Z pewnością tak prosta czynność już uczy dziecko dbania o swoje rzeczy oraz pomaga mu zrozumieć pojęcie własności. Pierwsza część gazetki to komiksowa historyjka o sędzim Wosku, w której Maja wykazuje się bezinteresownością, pomysłowością oraz niezwykłą wprost odwagą w walce z osami i przeciwnościami losu.

Bajka uczy dzieci rozpoznawania dobrych i złych wartości, które są personalizowane w postaci os oraz Mai. Oczywiście dobro zwycięża, więc komiksowa historia niesie ze sobą pozytywne przesłanie. Czasopismo dla dzieci nie może funkcjonować bez plakatu. „Pszczółka Maja” doskonale wpasowuje się w te standardy i na środku gazetki jest piękny kolorowy wizerunek uśmiechniętych głównych bohaterów bajki. Patrząc na ten plakat, czytelnikowi od razu poprawia się humor. W czasopiśmie znajdują się również zabawy i zagadki dla dzieci: kolorowanki, labirynty, szlaczki do rysowania, ćwiczenia na liczenie, odnajdywanie różnic. Mnie bardzo podobają się tego typu łamigłówki i uzupełnianki. Również dla dzieci są one ciekawym urozmaiceniem, a jednocześnie mają wartość edukacyjną: poprawiają koordynację, zdolność koncentracji u najmłodszych, rozwijają ich wyobraźnię. W czasopiśmie można też znaleźć ciekawostki ze świata przyrody i realistyczne zdjęcia, np. bociana czy biedronki, dzięki czemu dziecko uczy się czegoś nowego i poszerza swoje horyzonty myślowe.

2. Książeczka z audiobookiem „Królewski relaks”

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"
Pszczółka Maja - audiobooki z książeczką
Pszczółka Maja - audiobooki z książeczką [2 zdjęcia]

zobacz galerię

Wraz z moją córeczką jesteśmy książkowymi maniaczkami i wielbicielkami bajki o Pszczółce Mai, więc dla nas połączenie tych dwóch rzeczy jest po prostu idealne. Jeśli dodamy do tego, że książeczkę o Pszczółce Mai wydawnictwa Egmont można nie tylko przeczytać, ale też posłuchać w postaci audiobooka w interpretacji i wykonaniu Joanny Koroniewskiej, to nic więcej nie potrzeba nam do szczęścia. Ilustracje w książce są w 3D i mają piękne kolory, nie ma też mowy o tym, żeby na którejkolwiek stronie znajdował się suchy tekst bez obrazka. Wszystko to sprawia, że historia Mai jest niezwykle realistyczna i bliska każdemu czytelnikowi. Sama idea tworzenia audiobooków dla dzieci jest bardzo ważna, gdyż dziecko poprzez słuchanie uczy się odpowiednio wysławiać. Joanna Koroniewska doskonale modeluje głosem i tworzy swoją interpretację tekstu poprzez intonację i doskonałą dykcję. Dzięki temu dziecko dostaje gotowy wzorzec, który może naśladować. Podobnie działa czytanie bajek przez rodzica, z tą różnicą, że rodzic nie zawsze zna reguły prawidłowego artykułowania głosek oraz intonowania poszczególnych słów i zdań. Książka czytana przez profesjonalistę pozwala na osłuchanie się z poprawną polszczyzną, a więc istnieje większa szansa na to, że dziecko będzie odpowiednio wysławiać się w każdej sytuacji. Ponadto uważam, że słuchanie tekstu oddziałuje na wyobraźnię malucha oraz zachęca je do samodzielnego czytania.

Historia z „Królewskiego relaksu” jest typowa dla bajek o Pszczółce Mai. Beztroska bohaterka cieszy się pięknym dniem, w czasie którego topolowe puszki fruwają po niebie, co przypomina śnieg w lecie. Oczywiście nie może zabraknąć chwili grozy, tym razem z udziałem pajęczycy Tekli. Maja wyciąga Królową z nudnej i żmudnej pracy w pałacu, pomaga jej się zrelaksować, a tym samym pokazuje, że ważna jest każda chwila w życiu, a przyroda i jej tajemnice są niezwykle fascynujące. Nawet owad o tak wysokiej pozycji, jakim jest Królowa, potrzebuje wytchnienia. Jednocześnie historia o królewskim relaksie pokazuje, że nikt nie może zaniedbać swoich obowiązków. Okazuje się, że praca jest niezwykle istotna, ale przerwa w tej pracy jest równie ważna.

Mała pszczółka może stanowić wzór do naśladowania nie tylko dla każdego dziecka, ale nawet dla osób dorosłych. Jednocześnie Maja nie jest wyniosła i nieprzystępna, ale swoim urokiem i dziecięcą naiwnością staje się bardzo bliska każdemu czytelnikowi. Każda historia obfituje w zasady i wartości, które można wykorzystywać codziennie w kontaktach z innymi. Maja pokazuje, że każdy dobry uczynek wróci do nas z podwójną siłą, a poprzez odpowiednie zachowanie, zaskarbimy sobie uczucia innych, więc życie nasze, naszej rodziny i znajomych z pewnością stanie się przyjemniejsze i bardziej wartościowe. Z kolei my nigdy nie zostaniemy sami, ale zawsze będziemy mogli liczyć na pomoc innych.

Każdy kolejny numer gazetki zapowiada się równie ciekawie jak pierwszy, a druga książeczka z audiobookiem wydawnictwa Egmont pt. „Alarm niedźwiedziowy” idealnie wpasowuje się w potrzeby i zainteresowania nawet wymagających czytelników i słuchaczy. Z czystym sercem mogę polecić „Pszczółkę Maję” wszystkim maluchom. Choć docelowymi odbiorcami gazetki i książeczek są dzieci między 4 a 6 rokiem życia, myślę, że każdy będzie z zainteresowaniem poznawał przygody Mai i jej przyjaciół oraz rozwiązywał łamigłówki z bajkowymi postaciami w roli głównej.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze