Recenzja „Mikołajek. Niczego się nie boję” od Wydawnictwa Znak Emotikon
Poczałkowo historie Mikołajka były publikowane w gazetach, potem zebrano je i stworzono całe książki o przygodach tego sympatycznego chłopca. Teraz wydawnictwo Znak Emotikon wydało jeszcze nigdy niepublikowane opowiadania o Mikołajku.
Mała, kwadratowa książeczka kryje w sobie cztery opowiadania, które ozdobione są uroczymi ilustracjami. Twarda oprawa i dość gruby papier sprawią, że książka szybko się nie zniszczy i będzie mogła być czytana wiele razy. Tekst jest napisany dużymi literami, co znacząco ułatwia czytanie opowiadań nawet przy nikłym świetle lampki nocnej. Dodatkowo sam język jest prosty i zrozumiały dla małych czytelników. Fabula jest zwarta, dynamiczna i humorystyczna, toteż na pewno nie trzeba będzie namawiać dziecka do przeczytania lub posłuchania tych historii.
„Mikołajek. Niczego się nie boję” to zbiór czterech opowiadań:
- Niczego się nie boję,
- Kto się boi doktora,
- Zielona szkoła,
- Co za wstyd.
Te krótkie historyjki łączy jedno – strach. Pokazują one, że ludzie mogą się bać naprawdę różnych rzeczy, które wcale nie muszą być straszne, jak chociażby mały pajączek z pierwszego opowiadania. Druga historia opowiada o szczepieniu. Mikołajek bardzo boi się szczepienia i tego, że będzie go boleć, ponieważ jego kolega bardzo krzyczał i płakał w gabinecie. Jednak jak to często bywa - strach ma wielkie oczy. W ostateczności nasz bohater jest zaskoczony, że nic go nie bolało. Kolejne opowiadanie pokazuje, że bać się może zarówno dziecko, jak i osoba dorosła. Ostatnia historia to opowieść o wstydzie i strachu przed wyśmianiem i odrzuceniem. Mama kupiła Mikołajkowi zielone buty, których jednak chłopczyk się wstydzi.
Wszystkie historie mają bardzo pozytywny przekaz. Pokazują dziecku, jak poradzić sobie ze strachem, tłumaczą, dlaczego się boimy oraz że nie ma w tym nic złego. To bardzo ważna lekcja, ponieważ dziecko często się boi tego, czego nie rozumie, z czym się nie spotkało. Książka w sposób bardzo prosty i zabawny zapoznaje naszą pociechę z nowymi sytuacjami i emocjami. Przygody Mikołajka to pozycja zarówno dla zerówkowiczów, jak i pierwszoklasistów. Sytuacje opisane w niej są bardzo życiowe i często spotykane.
W dzieciństwie przygody Mikołajka były jedną z moich ulubionych książek. Teraz z wielką chęcią czytam ją swojemu synowi, który na razie tylko słucha z wielkim zaciekawieniem. Gdy podrośnie, na pewno podsunę mu tę niepozorną książeczkę.