Trwa ładowanie...

Recenzja książki „Mama Mu sprząta”

Avatar placeholder
04.04.2016 09:49
Recenzja książki „Mama Mu sprząta”
Recenzja książki „Mama Mu sprząta”

Mamu Mu to bohaterka książek Jujja oraz Tomasa Wieslandera. Ta niezwykła krowa czyta książki, jeździ na rowerze, buduje domki na drzewie, buja się na huśtawce, a nawet potrafi nabić sobie guza. Co więcej – bez problemu porusza się na dwóch kończynach i robi porządki.

W książeczce zatytułowanej „Mama Mu sprząta”, Mamu Mu zauważa pierwsze oznaki wiosny, dlatego postanawia rozpocząć wiosenne porządki w oborze. Jak się okazuje, nie tak łatwo jest posprzątać zakurzone pomieszczenie, w którym porozrzucane są śmieci. Mamu Mu jako jedyna krowa w okolicy ozdabia oborę kwiatkami, czyści okna i odkurza. To jednak nie wystarcza.

Ekscentryczny Pan Wrona uważa, że czynności, które ona wykonuje nie są sprzątaniem. Latający przyjaciel krytykuje dotychczasowe poczynania Mamy Mu. Nie zauważa tego, co już zostało zrobione. Uważa, że on zrobiłby to lepiej, a jego porządki trwałyby jedynie pięć minut. Preferuje zupełnie inne metody utrzymania porządku – wszystkie rzeczy woli mieć na środku podłogi. Dosyć nieudolnie próbuje pomóc Mamie Mu w sprzątaniu. W rezultacie straszy kury i kota, drażni psa, przemalowuje krowy na biało i zamiast porządku doprowadza do jeszcze większego nieładu. Książka pt. „Mama Mu sprząta” pokazuje istotę porządków. Dziecko uczy się, że pośpiech nie zawsze popłaca i może wywołać więcej szkody niż pożytku.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Bohaterowie tej książki to dwie przeciwstawne postacie. Mamu Mu jest opanowana, spokojna, nie spieszy się, ani nie wymądrza. Jest przy tym stanowcza, ponieważ wymusza na swoim towarzyszu naprawienie szkód, które wyrządził. Pan Wrona to chwalipięta i kombinator, który lubi się wtrącać. Chce zrobić porządki, nie dając od siebie zbyt wiele. Różne cechy charakteru, które przypisane zostały bohaterom skutkują zaskakującymi dialogami, które utrzymane są w żartobliwym tonie. Niejednokrotnie wywołują uśmiech i bawią czytelnika.

Ogromną zaletą książki „Mamu Mu sprząta”, jak i innych książek z tej serii jest niewątpliwie szereg pięknych ilustracji znajdujących się na poszczególnych kartkach. Obrazki autorstwa Svena Nordqvista są nie tylko żywe, ale i niezwykłe szczegółowe, dlatego z pewnością zaciekawią każde dziecko, które za każdym razem będzie mogło dostrzec inne detale.

Dla osób, którym spodobają się perypetie Mamy Mu oraz Pana Wrony polecam inne książki z tej serii – "Mamu Mu na huśtawce", "Mama Mu na sankach", "Mama Mu nabija sobie guza", "Mama Mu czyta", "Mama Mu buduje", "Wigilia Mamy Mu i Pana Wrony", "Mama Mu na drzewie i inne historie" oraz "Mama Mu na rowerze i inne historie". Dodatkowo dostępna jest również kolorowanka Mamy Mu i Pana Wrony.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze