Przedszkole a owsiki
Owsica jest chorobą, która niezwykle szybko i łatwo się przenosi. Pasożyty ją wywołujące występują tylko u ludzi, nie można zarazić się nimi od zwierząt. Zachorowaniu sprzyja uczęszczanie do żłobka, przedszkola czy szkoły. Są to miejsca, gdzie dzieci kontaktują się ze sobą, korzystając z tych samych toalet oraz sprzętów.
1. Zarażanie się owsicą w przedszkolu
Choroba przenosi się tak łatwo, że wystarczy, by w grupie jedno dziecko było zarażone, by pozostałe również uległy zakażeniu. Chory, mając na rękach czy ubraniach inwazyjne jaja pasożytów, roznosi je w swoim otoczeniu.
Ideałem byłoby, gdyby wszystkie dzieci myły dokładnie ręce ciepłą wodą z mydłem po skorzystaniu z toalety czy przed posiłkiem. Niestety, maluchy w tym wieku nie mają jeszcze tak dobrze wyrobionych nawyków higienicznych. Co więcej, chory, idąc do domu, zaraża domowników.
Mimo że owsica jest chorobą często występującą, nadal wywołuje wstyd i zażenowanie. Rodzice, których dziecko ma owsiki, powinni powiadomić o tym fakcie przedszkole czy placówkę, aby inni opiekunowie mogli zwrócić baczną uwagę na stan zdrowia swoich domowników. Niestety, dorośli, wstydząc się i nie informując siebie nawzajem, zwiększają prawdopodobieństwo tego, że ich wyleczone dziecko wróci do środowiska, w którym nadal będą inwazyjne jaja pasożytów. Tym samym maluch może zarazić się ponownie.
2. Dlaczego przedszkole sprzyja przenoszeniu się pasożytów?
Rozprzestrzenianiu się pasożytów w przedszkolu sprzyjają dwie podstawowe okoliczności:
- duże skupisko dzieci korzystających ze wspólnych sprzętów i toalet,
- brak wyrobionych nawyków higienicznych.
Osoba zarażona owsikami i niemyjąca rąk po skorzystaniu z toalety przenosi na dłoniach inwazyjne jaja pasożytów, które mogą ulokować się dosłownie wszędzie – na klamkach, desce klozetowej, zabawkach, ręczniku itd. Dużej zachorowalności sprzyja również zdolność przeżycia owsików (poza organizmem ludzkim - do 20 dni) i zakażania (przez 3 tygodnie).
Aby się zarazić, ich inwazyjne jaja muszą zostać połknięte. Nie trzeba bezpośrednio kontaktować się z chorym, wystarczy styczność z przedmiotami, których uprzednio dotknął, pozostawiając na nich jaja pasożytów. Latem liczba zachorowań wzrasta jeszcze bardziej, w związku m.in. z zabawami dzieci brudnym piaskiem w piaskownicach.
3. Przełamać wstyd, by móc działać
Wiedza o tym, że w danej grupie dzieci wystąpił przypadek zachorowania na owsicę, nie ma prowadzić do naznaczania danego dziecka, ale ma pozwalać na szybkie i skuteczne działanie. Mimo że zarażenie daje wiele objawów, mało który rodzic potrafi powiązać je z tą chorobą.
Najczęściej świadomość, że w grupie przenosi się owsica, pozwala na uzmysłowienie sobie, że dolegliwości u dziecka wynikają z obecności w organizmie pasożytów (m.in. swędzenie w okolicach odbytu, szczególnie w godzinach wieczornych, zwiększona ochota na słodycze, a jednocześnie osłabienie apetytu, bóle brzucha i głowy, zmęczenie, niespokojny sen).
4. Świadomość o zachorowaniu pozwala na podjęcie leczenia
Choroba wymaga w pierwszej kolejności podania preparatu doustnego, dostępnego również bez recepty w postaci syropu o słodkim smaku. Co ważne, lek muszą przyjąć wszyscy domownicy mieszkający z zarażonym dzieckiem! Ponadto konieczne jest dokładne wysprzątanie domu, a także włączenie diety wspomagającej leczenie. Jednak, żeby podjąć działania zwalczające owsicę, potrzebna jest wiedza o zachorowaniu. Poinformowanie w przedszkolu, że wystąpił przypadek zakażenia, nie wymaga zażycia leków przez wszystkich przedszkolaków, ale pozwala na obserwację zdrowia dzieci.