Prysnął siostrze w oko detergentem. 3-latka może stracić wzrok
Chłopczyk chciał prysnąć siostrze w twarz wodą. Niestety maluch nie wiedział, że w butelce znajdował się płyn do sprzątania. Trzylatka trafiła do szpitala z poparzoną rogówką oka.
1. Prysnął siostrze w oko detergentem
Sprawę opisał wietnamski portal informacyjny "Vietnamnet".
Podczas zabawy chłopiec wziął butelkę z dyfuzorem i spryskał twarz siostry znajdującym się wewnątrz płynem. Maluch prawdopodobnie myślał, że w środku jest woda i po prostu chciał zmoczyć siostrę. Niestety w butelce znajdował się uniwersalny płyn czyszczący o silnie toksycznym składzie.
Ranna dziewczynka trafiła do Centrum Medycznego Mong Cai (Quang Ninh). Lekarz, który badał trzylatkę, stwierdził, że spojówka i rogówka prawego oka dziecka są całkowicie spalone.
Pacjentce udzielono pierwszej pomocy i przetransportowano ją do szpitala specjalistycznego w celu dalszego leczenia.
2. Apel lekarzy
Wietnamski portal informacyjny "Vietnamnet" informuje, że ryzyko uszkodzenia rogówki dziecka było bardzo duże. Nie wiadomo, czy wzrok dziewczynki udało się uratować.
Lekarze z wietnamskiego szpitala ostrzegają rodziców, by nigdy nie zostawiali na widoku detergentów.
Eksperci apelują, by tego typu środków nie przelewać do butelek bez etykiet, bo to stwarza ryzyko pomyłki - wypicia środka, oparzenia skóry. Warto również używać środków czyszczących o bardziej naturalnym składzie, szczególnie gdy w domu są małe dzieci i zwierzęta.
3. Chemiczne oparzenia oczu
Do poparzeń dochodzi zazwyczaj przez nieuwagę. Butelki detergentów są kolorowe, często w sprayu, co ułatwia dziecku otwarcie preparatu.
Toksyczne, silnie zasadowe lub mocno kwasowe substancje szybko docierają w głąb tkanek i mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń oczu, a nawet ślepoty.
Dlatego warto poznać zasady pierwszej pomocy.
W domu kładziemy dziecko na płaskiej powierzchni i rozchylamy delikatnie jego powieki. Drugą ręką stopniowo, ale obficie polewamy uszkodzone oko.
Najlepszym środkiem jest zbuforowany roztwór Ringera (płyn wieloelektrolitowy). Jeśli nie jest dostępny, stosuje się izotoniczny roztwór soli fizjologicznej (0,9% roztwór NaCl).
Jeżeli środki te nie są dostępne, wystarczy czysta, najlepiej bieżąca, zimna woda.
Płukanie musi trwać co najmniej dwadzieścia minut. Zaleca się, by nie przerywać płukania nawet w trakcie transportu do ośrodka specjalistycznego.
Po dostaniu się detergentu do oczu nie wystarczy ich tylko przemyć. Dziecko niezwłocznie musi zobaczyć lekarz, zarówno pierwszego kontaktu, jak i okulista.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl