Trwa ładowanie...

Pozwala 10-latce malować się do szkoły. Na kosmetyki wydała tysiące

Avatar placeholder
Patrycja Nowak 26.05.2024 18:00
Pozwala córce się malować. Inne mamy nie szczędzą krytyki
Pozwala córce się malować. Inne mamy nie szczędzą krytyki (Facebook)

10-latka w pełnym makijażu w szkole? Dla matki nie stanowi to problemu. Córka 35-letniej Danielle Holmes wydaje miesięcznie ponad 100 funtów na kosmetyki i codziennie pokazuje się w szmince, tuszu do rzęs, różu czy cieniach do powiek. Nie każdemu się to jednak podoba.

spis treści

1. Mama pozwala 10-latce malować się do szkoły

Danielle Holmes jest 35-letnią mamą 10-letniej Zoe z Chippenham w hrabstwie Wiltshire w Wielkiej Brytanii. Kobieta pozwala swojej 10-letniej córce codziennie malować się do szkoły. Zoe używa całej gamy kolorowych kosmetyków — tuszu do rzęs, cieni do powiek, różu czy szminki. Jej kolekcjaw przeliczeniu na złotówki jest warta ponad ok. 3,5 tys.. Ma pięć kosmetyczek i uwielbia się malować. Wydaje większość swojego kieszonkowego właśnie na kosmetyki. 10-latka w zazwyczaj maluje się po szkole, w weekendy i na szkolne dyskoteki. Jednak jej mama pozwala także na makijaż w szkole.

2. 10-latka jest mistrzynią makijażu

Zoe potrafi sprawnie posługiwać się podkładem, pudrem, różem, korektorem, rozświetlaczem czy pomadką. Jej mama Danielle Holmes wraz z 30-letnim mężem Kyle’em Holmes są właścicielami firmy IT. Mają pieniądze na to, by spełniać zachcianki dziewczynki. Danielle przyznaje:

Zobacz film: "Jak radzić sobie z infekcjami u dzieci?"

- Zoe maluje się od ósmego roku życia. To nie dziecięca zabawa makijażem. Są to kosmetyki, które kupiła lub dostała na Boże Narodzenie i urodziny - mówiła w rozmowie z portalem The Sun.

Jak widać, jej mama poważnie traktuje zainteresowanie córki makijażem: - Jestem dumna z jej umiejętności, a pod koniec dnia wszystko można zmazać - podkreślała.

Matka uważa, że nie jest to zaniedbanie, a właśnie odpowiedzialne rodzicielstwo: - Jestem pewna, że nauczy się podstaw doskonałej pielęgnacji skóry, a jeśli Zoe postawi na swoim, będzie mogła zacząć karierę w branży kosmetycznej jako wizażystka czy stylistka paznokci.

Danielle nie zna się dobrze na makijażu. Ma jeden podkład, tusz i błyszczyk, dlatego cieszy się, że jej córka jest ekspertem od make-upu.

Zoe od siódmego roku życia ogląda makijażowe tutoriale, a w wieku ośmiu lat poprosiła o pierwszy zestaw kosmetyków dla dorosłych. Jej mama zdaje sobie sprawę, że wielu rodziców nie pozwala swoich dzieciom malować się aż do nastoletnich lat. Nie chce jednak ograniczać córki i pozwala jej szukać własnego stylu.

Dziś Zoe ma ogromną kolekcję kosmetyków, które mógłby pozazdrościć jej niejeden dorosły. Jej mama wie, że niektórzy patrzą na to negatywnie. Nie obchodzi jej jednak co, co myślą. Wielokrotnie słyszała już, że nie powinna pozwalać córce się malować. Dla niej jednak to inwestycja w jej przyszłość i wspieranie pasji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Czytaj także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze