7 z 8Koniec sprawy
Wszystkie te wydarzenia coraz bardziej oburzały opinię pobliczną. Gdyby nie rażące zaniedbania policji, dzieci mogłyby nadal żyć. 20 października 1996 roku ponad 300 tys. Belgów przemaszerowało ulicami Brukseli w proteście przeciw działaniom organów ścigania i w wyrazie solidarności z ofiarami. Kolejne kilka tygodni to następne protesty i żądania pociągnięcia żandarmów do odpowiedzialności.
Co więcej, nagle zaczęły ginąć osoby, które mogłyby dostarczyć dowodów o pedofilu. Znikały dowody takie jak testy DNA. Nastroje uspokajał w końcu ówczesny premier Jean-Luc Dehaene oraz król Albert.
W 1998 roku komisja parlamentarna zarzuciła policji nieudolność i brak kompetencji. W 2004 roku rozpoczął się oficjalny proces Dutroux. Został on oskarżony o 4 morderstwa, 2 usiłowania, kradzież samochodu, molestowania seksualne, 3 gwałty dokonane na Słowacji. W czasie procesu oskarżony twierdził, że był członkiem międzynarodowej siatki pedofilów. Jednak po naradach przysięgłych uznano to za matactwa.
Marc Dutroux został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności, a jego wspólnicy - za winnych udziału w porwaniach. Michelle Martin skazano na 30 lat pozbawienia wolności, a Lelievre - 25 lat.
Zobacz także: [Kilka razy poroniła, ale się nie poddała. Urodziła sześcioraczki](Kilka razy poroniła, ale się nie poddała. Urodziła sześcioraczki)